Choć patrząc na położenie obu zespołów w tabeli, piłkarzom Małejpanwi dawano znacznie więcej szans na odniesienie zwycięstwa, ich skomplikowana sytuacja kadrowa zwiększała szanse ekipy z Olesna na osiągnięcie korzystnego wyniku.
- W składzie meczowym mieliśmy 13 zawodników, ale nie dokonaliśmy żadnej zmiany, bo obaj rezerwowi wciąż jeszcze nie byli w pełni gotowi do gry po kontuzji - wyjaśniał Arkadiusz Banik, prezes Małejpanwi. - Ostatnimi czasy urazy są naszą zdecydowanie plagą.
Było to dla OKS-u o tyle istotne, że do ostatniej serii gier musiał on drżeć o swój dalszy byt na 4-ligowym poziomie.
Aby oleski zespół utrzymał się bez oglądanie się na wyniki innych meczów, musiał po prostu zwyciężyć. Starcie z Małąpanwią rozpoczęło się dla niego wybornie, ponieważ już w 3. minucie najsprytniejszy po rzucie rożnym okazał się Arkadiusz Świerc, wpychając piłkę do bramki przeciwnika.
Radość gospodarzy trwała jednak tylko 20 minut. Ich obrońca Andrzej Krzymiński sfaulował bowiem w polu karnym Bartłomieja Semika, a sam poszkodowany wykorzystał „jedenastkę” i spotkanie zaczęło się niejako od nowa.
Druga połowa zaczęła się jednak praktycznie tak samo jak pierwsza. Zaraz na jej początku padł bowiem gol dla OKS-u, ponownie po stałym fragmencie gry. Tym razem był to jednak rzut z autu, po którym niefortunną interwencję zaliczył Michael Komor, występujący w tym starciu w ekipie gości jako obrońca.
Podrażnieni gracze z Ozimka po raz kolejny zaciekle dążyli do wyrównania. Udało im się to uczynić w 85. minucie, kiedy Tomasz Wróblewski dopełnił formalności po świetnej akcji Kacpra Kamińskiego.
- To nasi przeciwnicy mieli więcej sytuacji bramkowych, ale dwukrotnie „skórę uratował” nam bramkarz Dawid Sładek - oceniał Grzegorz Świtała, trener OKS-u. - Na boisku nie brakowało walki i zadziorności, a ten wyszarpany punkt był dla nas bardzo cenny.
OKS Olesno - Małapanew Ozimek 2-2 (1-1)
Bramki: 1-0 Świerc - 3., 1-1 Semik - 23. (karny), 2-1 Komor - 48. (samobójcza), 2-2 Wróblewski - 85.
Olesno: Sładek - Flak, Ficek, Krzymiński, Merykl - Hober, Świercl, Jeziorowski, Węglarz, Piontek (75. Zug) - Kowalczyk (60. Wasser). Trener Grzegorz Światała.
Małapanew: Jarosiński - Komor, Riemann, Gawlik - Semik, Wróblewski, Grześkiewiczl, Kuchta - Kamiński, Trębacz, Stępień. Trener Dariusz Kaniuka.
Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?