To był bowiem tylko pozornie mecz „sąsiadów” z tabeli, wszak Piast był i jest dziewiąty w całym zestawieniu, z kolei OKS pozostał miejsce niżej. Na boisku jednak różnice było widać gołym okiem. Nic dziwnego wszak obie ekipy dzieli teraz aż 12 punktów.
Inauguracyjna odsłona toczyła się w dość spokojnym tempie. Niby przewaga należała do miejscowych, jednak nie mieli za wiele okazji do gola. Co prawna niemalże na jej półmetku Patryk Sowiński uderzył z rzutu wolnego i piłka wpada za kołnierz bramkarzowi do siatki, jednak sędzia bramki nie uznał. Aż w końcu strzelczan na prowadzenie wyprowadził Mateusz Weiss.
Po zmianie stron goście dość niespodziewanie wyrównali, na co złożył się festiwal błędów przeciwnika. Obrońcy wystawili piłkę Bartoszowi Kowalczykowi, ten strzelił z daleka, a młody golkiper mógł się lepiej zachować i nie poradził sobie z tą próbą.
- Mówiliśmy sobie w szatni, że ich bramkarz broni niepewnie i trzeba to wykorzystać co też zrobiliśmy - tłumaczył po spotkaniu trener przyjezdnych Grzegorz Świtała, który w przeszłości grał na tej pozycji i to nawet na poziomie zaplecza ekstraklasy. To jednak podziałało na podopiecznych Macieja Kułaka niczym zimny prysznic.
- Rzuciliśmy się do ataku i z akcji na akcję było coraz lepiej, a ostatnie 20 minut przeciwnik praktycznie nie wychodził ze swojej połowy, tak czy inaczej to było nasze zasłużone zwycięstwo - przyznawał szkoleniowiec Piasta z czym w pełni zgadzał się Świtała.
- Zasłużony triumf rywala, choć przy odrobinie szczęścia i wytrwałości w końcówce mogliśmy pokusić się o remis - przyznawał. - Niestety rezerwowi gracze nie dali takiej jakości, na jaką liczyłem, nasz poziom gry spadł i miejscowi to wykorzystali.
Piast Strzelce Opolskie - OKS Olesno 3-1 (1-0)
Bramki: 1-0 Weiss - 32., 1-1 Kowalczyk - 55., 2-1 Glinka - 79., 3-1 Capiga - 90.
Piast: Olechnowicz - Cembolista, Jys (49. Glinka), Krawczyk, Olewicz - Weiss (75. Capiga), Gwaze, Kobylnik, Sowiński - Gordzielik, Strzelecki (89. Dada). Trener Maciej Kułak.
OKS: Sładek - Meryk, Krzymiński, Ficek, JeziorowskiCZK (90. min) - Dębski (80. Wasser), Skowronek (46. BrzenskaŻK), Świerc, Węglarz (85.Klinger), Misiak - Kowalczyk (72. Flak). Trener Grzegorz Świtała.
Sędziował: Przemysław Mielczarek (Kluczbork).
Żółta kartka: Brzenska.
Czerwona karta: Jeziorowski (90. min)
Widzów 150.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
