4 liga piłkarska. Skalnik Gracze - Gronowice 3-0

Łukasz Baliński
Radosław Parada i jego koledzy z defensywy Skalnika stanowili zaporę nie do przejścia
Radosław Parada i jego koledzy z defensywy Skalnika stanowili zaporę nie do przejścia Oliwer Kubus
Blisko 50 minut gry w dziesiątkę i 25 minut w dziewiątkę nie przeszkodziło zespołowi z Graczy w pewnym triumfie.

- Wbrew temu, że graliśmy mniejszą liczbą graczy to zaprezentowaliśmy się naprawdę dobrze i zasłużenie zwyciężyliśmy, nie było w tym żadnego przypadku - podkreślał trener miejscowych Grzegorz Kutyła. - To zresztą był chyba najniższy wymiar kary, bo mogliśmy wygrać jeszcze wyżej, a przeciwnik poza jednym strzałem praktycznie nam nie zagroził.

Wszystko co najważniejsze w tym spotkaniu rozegrało się w pierwszej pół godzinie gry. Najpierw, po niespełna ośmiu minutach wynik otworzył Dawid Dulski, a po upływie takiej samej jednostki czasu było już 2-0. Zaraz potem strzelec pierwszego gola dwa razy stał się negatywną postacią. Najpierw bowiem nie wykorzystał świetnej okazji na trzecią bramkę, a następnie za bezmyślny faul otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał przedwcześnie zejść z boiska.

Wydawało się wówczas, że dla ekipy spod Kluczborka może to być sygnał i szansa do ataku. Nic bardziej mylnego. Miejscowi nic sobie nie robili ze straty zawodnika i pewnie odbierali rywalom ochotę do gry, choć i tak nie mieli oni jej zbyt wiele. Mało tego, niebawem jeszcze podwyższyli wynik co już zupełnie pognębiło przyjezdnych. A swoje mogli jeszcze strzelić, ale choćby Jarosław Hraca czy Rafał Kohut przegrali pojedynki sam na sam z bramkarzem gości Krzysztofem Stodołą.

- Biorę tę porażkę na siebie - zaznaczał. Mariusz Strzelak, trener Gronowic. - Byliśmy cieniem drużyny z ostatnich naszych meczów. Zagraliśmy bardzo słabo, nic nam nie wychodziło. Taki zimny prysznic nam się przyda i mam nadzieje, że będziemy potrafili z tej porażki wyciągnąć odpowiednie wnioski i podniesiemy się, a w następne mecze wejdziemy silniejsi. Nie ma się czym załamywać i trzeba się wziąć do roboty. Odbudować się i powoli znowu punktować.

Skalnik Gracze- Gronowice 3-0 (3-0)
1-0 Dulski - 8., 2-0 Parada - 15. karny, 3-0 Mączyński - 32.
Skalnik: Stefaniak - Raś, SkorupaI, Chodorski, Parada - Mączyński, Salak (65 min), Gorczyca (90. Fogel), Maryszczak (89. Hałaj) - Hraca (55. Kohut), Dulski (22 min.). Trener Grzegorz Kutyła.
Gronowice: Stodoła - Bełz (46. Ciepielowski), Lorek (75. Fuks), Rogowski (15. R. Lasik), Pelc - Jantos, Kaczor, Matysiok, Guilerhme Ruan (75. Kudełko) - Gąsiorowski, Woźny. Trener Mariusz Strzelak.
Sędziował Łukasz Pytlik (Nysa). Żółte kartki: Dulski, Skorupa. Czerwone karki: Dulski (22. min, za dwie żółte), Salak (65. min, za niebezpieczny wślizg). Widzów 50.

Zobacz TOP SPORTOWY24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska