Więcej do stracenia mieli gospodarze, ponieważ przed pierwszym gwizdkiem nie mogli być oni jeszcze stuprocentowo pewni bezpośredniego utrzymania się w lidze. W przypadku niepowodzenia musieliby bowiem bacznie śledzić wydarzenia w starciach z udziałem OKS-u Olesno i Swornicy Czarnowąsy Opole.
Ostatecznie jednak żadna krzywda im się nie stała, choć to walcząca już tylko o zajęcie 7. miejsca w stawce drużyna Piasta była nieco bliżej zgarnięcia pełnej puli.
- Gdyby mecz skończył się naszą wygraną 2-0 lub 3-0, nie byłoby to niesprawiedliwe rozstrzygnięcie - mówił Maciej Kułak, trener strzeleckiego zespołu. - Z całych sił dążyliśmy do odniesienia zwycięstwa, ale na realizację tego celu nie pozwoliła nam nieskuteczność.
Dwukrotnie bliski zapewnienia sukcesu przyjezdnym był choćby Andre Gwaze, ale jego uderzenia głową za każdym razem minimalnie mijały bramkę Startu, strzeżoną tym razem wyjątkowo przez Patryka Rachela. Tego młodego golkipera nie potrafili też pokonać m.in. Jakub Dudek czy Piotr Strzelecki.
Start Namysłów - Piast Strzelce Opolskie 0-0
Start: Rachel - Zieliński, Żołnowski, Czech, Wilczyński (82. Sarnowski) - Świerczyński (89. Czuczwara), Smolarczyk (61. D. Adrian), Kamil Błach, Szczygieł (82. Samborski) - Biczysko, Pabiniak.
Piast: Chrobak - Munyaradzi, Jys, Cembolista, Zimon (73. Kaczmarek) - Glinka (55. Sowiński), Gwaze, Kozołup, Weiss (55. Strzelecki) - Dudek, Dada (90. Kapela).
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?