- Po raz kolejny potwierdziło się, że w piłce nożnej nie chodzi o piękną grę, tylko o skuteczność - mówił Wojciech Scisło, trener Swornicy. - Po godzinie gry powinniśmy byli przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść i prowadzić trzema lub czterema golami. A tak podaliśmy rękę rywalowi i konsekwencją tego była nasza porażka.
Pierwszy cios gospodarze przyjęli w 62. minucie, ze strony, powracającego po zawieszeniu za czerwoną kartkę, Andre Gwazego. Drugie trafienie strzelczanie zanotowali natomiast w końcówce. Bardzo dobrze wyprowadzony kontratak wykończył wtedy Kacper Pawlus.
- Można powiedzieć, że Swornica miała optyczną przewagę, ale nie uważam, by mocno górowała nad nami pod względem liczby okazji bramkowych - tłumaczył Maciej Kułak, szkoleniowiec Piasta. - Rywale przycisnęli nas na początku drugiej połowy, ale potem wyszliśmy wyżej i opanowaliśmy sytuację. Ogólnie zagraliśmy dobry mecz.
Swornica Czarnowąsy Opole - Piast Strzelce Opolskie 0-2 (0-0)
Bramki: 0-1 Gwaze - 62., 0-2 Pawlus - 85.
Swornica: Fesser - Błoński, Krakowian, Pastuszek (74. Jeleniewski), Osuchowski - Filla, Sikorski (77. Lisoń) - Rogowski (73. Maraszek), Scisło, Fiks - Miroszka (77. Klimczak). Trener Wojciech Scisło.
Piast: Kleemann - Wastag (70. Dada), Jys, Nunyaradzi, Sowiński - Weiss, Kobylnik (80. Karwat), Gwaze, Pawlus, Glinka - Gordzielik (90. Olechnowicz). Trener Maciej Kułak.
Żółte kartki: Fiks, Krakowian - Gordzielik, Jys, Olechnowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
