Licytacja odbyła się w wypełnionej publicznością auli Wydziału Teologicznego zanim zabrzmiały dźwięki muzyki.
Koszulki Moussy Dembele, Marco Reusa i Pierre’a Emerika Aubameyanga i zostały sprzedane za 3 tys. złotych każda (do każdej z nich dołączono rysunek syryjskiego dziecka
Prawdziwym królem licytacji został pan Roman Idźczak, który ofiarował 4 tys. złotych za koszulkę Łukasza Piszczka i 6,5 tys. za strój rannego niedawno w ataku na autokar Borussii Marco Bartry (dostanie od niego imienną dedykację). - Jestem na koncercie z żoną, córką i zięciem – mówi. – Wziąłem udział, bo jest pomoc dla dzieci. Pomagamy od zawsze na różne sposoby. Sponsorujemy różne nagrody. Dziś przeżywam wielką radość i satysfakcję. Koszulki i rysunki zawisną w biurze mojej firmy.
Wraz z Marcinem Wyrostkiem i jego zespołem koncertowali Syryjka Mirna, która śpiewała przejmujące pieśni modlitewne i znany z telewizyjnego programu „Ziarno” bp Antoni Długosz.
- Ten koncert to jest realna pomoc dla będących w potrzebie dzieci z Aleppo – mówi Marcin Wyrostek. – Tym razem pomagamy nieznanym ludziom w dalekiej Syrii, ale to powinno być dla nas przypomnienie, że ktoś, kto czeka na dobre słowo i dłoń pomocną,czasem mieszka tuż za płotem.
- Kiedy zamykam oczy i myślę o Aleppo, widzę ruiny – przyznaje Sybilla Czech z Zawadzkiego, jedna z osób, które w środowy wieczór usiadły na widowni auli Wydziału Teologicznego. – I nie wiem, czy widzę wtedy nadzieję. Ale spodziewam się, że ten koncert takim znakiem nadziei jest.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?