76-letnia Adela Orłowska z Głubczyc odzyska swoje mieszkanie

Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Sąd Rejonowy w Głubczycach rozwiązał dziś umowę między gminą a 74-letnią Jadwigą Hostyńską w sprawie najmu mieszkania przy ul. Emilii Plater.

Nakazał też kobiecie wyprowadzić się z niego. Wykonanie wyroku wstrzymano jednak do momentu, kiedy gmina przydzieli kobiecie lokal socjalny.

To oznacza, że do mieszkania będzie się mogła wprowadzić jego właścicielka - 76-letnia Adela Orłowska.

- Czekam na to z utęsknieniem, mam już dość koczowania w szkolnym internacie - mówi Adela Orłowska.

Początek tej sprawy sięga 2007 roku. Adela Orłowska poważnie zachorowała, a że jest osobą samotną, postanowiła wyprowadzić się do Domu Opieki Społecznej.

Przed wyjazdem przekazała gminie Głubczyce w użyczenie swoją kawalerkę przy ul. Emilii Plater. Władze zapewniały ją, że zawsze będzie mogła tam wrócić. Kobieta nie czuła się dobrze poza domem i zgodnie z umową, pół roku wcześniej poinformowała burmistrza, że chce wrócić do siebie.

Tymczasem podczas nieobecności właścicielki lokalu, gmina przydzieliła go innej kobiecie - Jadwidze Hostyńskiej i zawarła z nią umowę... na czas nieokreślony. Teraz nowa lokatorka nie chce go opuścić.

Twierdzi, że przeniesie się tylko do mieszkania w centrum miasta, blisko kościoła i ośrodka zdrowia. Nie chce nawet słyszeć o mieszkaniu, które gmina remontuje jej przy ul. Wojska Polskiego.

W rezultacie właścicielka kawalerki przy Emilii Plater mieszka w szkolnym internacie w malutkim pokoju, bez kuchni i łazienki. Gmina oddała więc sprawę do sądu przeciwko Jadwidze Hostyńskiej.

- Próbowaliśmy się z panią dogadać, proponowaliśmy kilka lokali, ale ona odmawiała - mówi Mariusz Mróz, wiceburmistrz Głubczyc. - Mam nadzieję, że to już koniec kłopotów.
Jednak pełnomocnik eksmitowanej kobiety już zapowiedział apelację od wczorajszego wyroku. Uważa on, że gmina nie miała prawa kierować sprawy do sądu, bo to nie ona jest właścicielem mieszkania.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska