W miniony wtorek Monika Glomb, koordynatorka akcji, Ewelina Krupa i Joanna Hassa, przewodnicząca zarządu Związku Młodzieży Mniejszości Niemieckiej odwiedziły Dom Dziecka w Opolu. Na ręce dyrektorki placówki przekazały dwa duże kartony pomocy szkolnych - zeszytów, bloków, kredek, farb, plasteliny itp.
- Otrzymaliśmy pomoce bardzo dobrej jakości - mówi Lidia Kaczyńska-Pampuch, dyrektorka domu dziecka - to bardzo dobry pomysł, bo one zawsze są potrzebne. Część zostanie wykorzystana przez pedagogów i wychowawców na bieżąco do pracy z dziećmi, część trafi do naszych uczniów i przedszkolaków we wrześniu, na rozpoczęcie roku szkolnego. I to jest konkretna pomoc, bo dzięki niej część pieniędzy możemy przeznaczyć na inne cele.
Pomoce szkolne zostały przekazane także placówkom w Bogacicy, Turawie (tu dzieci otrzymały także łyżwy) i w Tarnowie Opolskim. Są one darem uczniów Zespołu Szkół nr 2, Publicznego Gimnazjum nr 9 i Zespołu Szkół Elektrycznych oraz ZS Ekonomicznych w Opolu, LO w Oleśnie, SP w Bogacicy i gimnazjum w Wielowsi. Pomoce ofiarowali także klienci opolskich sklepów sieci "Real".
Dochód ze ślizgawki, na który złożyły się bilety wstępu uczestników ślizgawki i ich dobrowolne datki wyniósł ok. 1700 zł. Suma ta została podzielona między pięć domów dziecka - w Skorogoszczy, Paczkowie, Chmielowicach, Kędzierzynie-Koźlu oraz w Głogówku.
- W uzgodnieniu z dyrektorami tych placówek albo przekazywaliśmy pieniądze w gotówce, np. na sfinansowanie wycieczki - mówi Joanna Hassa - albo kupowaliśmy jakieś elementy wyposażenia, które akurat były tam potrzebne. W jednym z domów niezbędny był odkurzacz, w innym czajnik czy artykuły kosmetyczne. Już teraz pytaliśmy, co najlepiej zbierać w przyszłym roku. Być może będą to różne sprzęty sportowe albo gry edukacyjne. Jesteśmy otwarci na propozycje.
Niezmiennie elementem akcji będzie na pewno ślizgawka, która jest dla dzieci z domów dziecka atrakcją. Zarówno dla dojeżdżających z innych miejscowości, jak i dla mieszkańców Opola.
- Nasze dzieci chodzą na "Toropol" regularnie - mówi Lidia Kaczyńska-Pampuch - część z nich trenuje short-track. Ale w Wielkim Ślizganiu bierzemy udział od 6 lat. To jest także okazja do wspólnej zabawy z rówieśnikami. A dzięki pomocy wielu wolontariuszy, każde dziecko może liczyć na opiekę i życzliwą pomoc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?