"Afera premiowa" - komentarz Łukasza Żygadły, dyrektora TVP3 Opole

Łukasz Żygadło
Naprawdę spory smrodek zrobił się w Polsce, gdy media obiegła informacja o wysokiej premii za wyjście z grupy mistrzostw świata, którą polskim piłkarzom miał obiecać premier Mateusz Morawiecki. Tradycyjnie mieliśmy więcej niedomówień niż faktów, a cała sprawa została na wyrost rozdmuchana.

Oczywiście musimy bezspornie zgodzić się z jednym, mianowicie, żadne pieniądze z budżetu państwa nie powinny trafiać do piłkarzy, zwłaszcza w takich okolicznościach. Po pierwsze kadrowicze zapewne otrzymają premie z puli jaką PZPN otrzyma od FIFA, a jest to kwota około 20 mln złotych. Po drugie, piłkarze zarabiają naprawdę bardzo dobre pieniądze, a gra dla reprezentacji jest dla nich wyróżnieniem, ale również promocją.

Jak znam życie i realia mediów, afera z premiami wyglądała mniej więcej tak: podczas spotkania z premierem, padł jakiś żart, albo hasło o tym, że w razie dobrego wyniku wypadałoby piłkarzy wynagrodzić. Gdy już wyszli z grupy, rozpoczęły się żarty, czy naprawdę takie pieniądze będą im przyznane. Podłapał to jeden z dziennikarzy sportowych przebywających w Katarze i mamy gotowy skandal. Z błahej sprawy wyrósł niebagatelny problem, gdyż w czasie kryzysu, inflacji, premier chce rozdawać dalej pieniądze. Dobrze, że szef rządu w porę uciął spekulacje i jasno zakomunikował, że piłkarze nie otrzymają żadnych premii od rządu. Na szczęście po każdej burzy wychodzi słońce i tak może być również w tym przypadku.

Otóż kolejny raz rozpoczynamy dyskusję na temat finansowania polskiego sportu. Nie tylko piłki nożnej, ale również pozostałych dziedzin. Przecież większość z nas emocjonuje się występami siatkarzy, koszykarzy, lekkoatletów, na rozmaitych zawodach, turniejach, mistrzostwach czy igrzyskach olimpijskich. Każdy z tych sportowców potrzebuje wsparcia finansowego, a są dziedziny w których zawodnicy przez całą karierę trenują za własne pieniądze, które pochodzą z ich pracy nie mającej nic wspólnego ze sportem. Może właśnie teraz warto mówić o wsparciu dla nich? Jeśli premier potrafi żartować o 30 mln dla piłkarzy, może to 30 milionów przeznaczyć na wychowanie młodzieży, szkoły sportowe, wsparcie rokujących zawodników z różnych dziedzin, tak aby mogli całkowicie poświęcić się treningom i w przyszłości przynieść chwałę narodowi. Na to zapewne będzie pełna zgoda całego społeczeństwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska