Paragon daje nam - jako klientom - możliwość złożenia reklamacji na trefny towar. To jeden z argumentów, który według Ministerstwa Finansów przemawia za braniem paragonu, choć takiego obowiązku nie ma.
- Przywiązując wagę do tego, czy sprzedawca wydaje nam ten druczek, zmniejszamy szarą strefę i wspieramy uczciwą konkurencję, która płaci podatki - podkreśla Agnieszka Derkacz z Urzędu Kontroli Skarbowej w Opolu.
Te argumenty u jednych budzą zrozumienie, u innych irytację. - Dlaczego ja płacę podatki, a inni się migają - oburza się pan Jarosław, właściciel małego sklepu w Opolu. Ale inny opolanin tłumaczy, że nie zamierza wspierać podatkami złych decyzji rządu, więc na paragonie mu nie zależy.
Dwa razy w roku - w wakacje i zimą - ministerstwo prowadzi akcję pod hasłem "Nie bądź jeleń, weź paragon".
Jej częścią są też kontrole skarbowe, szczególnie w miejscowościach turystycznych. W ubiegłoroczne lato opolscy inspektorzy przeprowadzili ich ok. 1200, nałożyli 377 mandatów na ponad 110 tys. zł.
Najwięcej nieprawidłowości znaleźli w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim i kluczborskim. Najmniej - wśród przedsiębiorców prowadzących działalność całoroczną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?