Anatol Majcher został dyrektorem szpitala niezgodnie z prawem

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu zwrócił uwagę, że latem zeszłego roku Anatol Majcher został wybrany na dyrektora Zakładu Opieki Zdrowotnej przez zarząd powiatu, tymczasem kompetencje takie miała jedynie Rada Powiatu Kędzierzyńsko-Kozielskiego. Poza tym szefa szpitala wybrano bez konkursu. A to też niezgodne z przepisami.

Taki sam pogląd już w październiku zeszłego roku wyraził wojewoda opolski. Starostwo w Kędzierzynie-Koźlu odwołało się wówczas do sądu administracyjnego, tym samym utrzymując w mocy swoją decyzję na kilka miesięcy.

- Nie znam jeszcze uzasadnienia orzeczenia sądu, więc trudno mi się do niego odnieść - usłyszeliśmy wczoraj od starosty Artura Widłaka. - Niewykluczone, że będziemy się odwoływać do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Starosta Widłak przyznaje jednak, że przy powołaniu Anatola Majchera na stanowisko dyrektora szpitala faktycznie naruszono prawo. Większość w 5-osobowym zarządzie powiatu, tj. trzech członków, ma Komitet Wyborczy Wyborców Tomasza Wantuły.

- To oni przegłosowali tę kontrowersyjną decyzję - tłumaczy Artur Widłak i przypomina, że on reprezentuje Platformę Obywatelską i był przeciwny. Nie chcąc rozbijać rządzącej powiatem koalicji komitetu Wantuły i PO, zgodził się jednak, by Anatol Majcher przez kilka miesięcy zarządzał służbą zdrowia w powiecie. Do czasu rozstrzygnięcia konkursu. - Taki konkurs zostanie już niedługo rozpisany. Kończymy przygotowywać całą procedurę - zaznacza starosta.

Nieoficjalnie wiadomo, że największe szanse na jego wygranie ma właśnie Anatol Majcher, który konsekwentnie powtarza, że chce zarządzać powiatową służbą zdrowia i wystartuje w konkursie.
Jeden z samorządowców będący członkiem koalicji rządzącej powiatem tak sprawę komentuje: - Od początku wiadomo było, że nominacja zarządu dla Majchera była niezgodna z prawem. Tyle że nie można było zostawić służby zdrowia bez menedżera. Kolejne odwołania od decyzji wojewody i sądu to gra na czas, by dotrwać do legalnego konkursu.