Artur Janowski: Elektrownia Opole - jeszcze się nie cieszmy

Redakcja
Artur Janowski
Artur Janowski
Polska Grupa Energetyczna - właściciel Elektrowni Opole - zakomunikowała we wtorek, że warta 11 miliardów złotych rozbudowa zakładu wreszcie może ruszać. Taka opinia to efekt wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który uchylił decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego unieważniającą decyzję środowiskową wydaną dla dwóch nowych bloków elektrowni.

Warto pamiętać, że ową decyzję zaskarżyli ekolodzy, którzy uważają, że największa w kraju inwestycja w przemyśle energetycznym nie spełnia standardów, jakie nie są ich widzimisię, ale wynikają z prawa polskiego i prawa UE.

Na razie nie wiemy, czym kierował się NSA, uchylając wyrok sądu niższej instancji. Jestem jednak przekonany, że wbrew zapowiedziom PGE inwestycja wcale tak prędko nie ruszy. Nieprzypadkowo koncern nie odpowiada na pytania o przybliżony termin rozpoczęcia robót, nie można też zapominać, że spór PGE - ekolodzy się nie zakończył, a sprawa za kilka miesięcy znów stanie na wokandzie WSA. Trudno dziś wyrokować, jak się zakończy.

Decyzja sądu, a potem komunikaty PGE i ministra skarbu o rozpoczęciu inwestycji oznaczają jednak ważną chwilę oddechu dla wielu firm budowlanych, będących na skraju bankructwa. W szczególnie trudnej sytuacji jest warszawski Polimex. To firma gigant i członek konsorcjum, które ma rozbudowywać elektrownię i który niedawno uzyskał pomoc finansową państwa. Wydaje się, że teraz to samo państwo ratuje swój kluczowy projekt energetyczny. Trzeba mieć tylko nadzieję, że nie obchodzi przy tym prawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska