Bakteria atakuje z ziemi

rys. Andrzej Czyczyło
rys. Andrzej Czyczyło
Tężec należy do tych niebezpiecznych chorób, które zagrażają nam szczególnie latem. A to z racji bliższych niż w innych porach roku kontaktów z naturą.

PIERWSZA POMOC PRZY SKALECZENIU
- starannie spłukać ranę pod bieżącą wodą
- zdezynfekować ją wodą utlenioną
- nie zalepiać rany plastrem, aby był do niej dostęp tlenu, gdyż pałeczki tężca są bakteriami beztlenowymi, więc miałyby doskonałe warunki do rozwoju
- zgłosić się do lekarza, jeśli rana jest duża, a osoby 60-70-letnie muszą to zrobić nawet wtedy, gdy jest niewielka

OBJAWY TĘŻCA
Mogą się pojawić po kilku dniach od zainfekowania rany lub nawet po kilku tygodniach, a należy do nich:
- pieczenie w okolicach rany oraz drętwienie
- napięcie mięśni - człowiek jest wyprężony jak struna i np. bardzo trudno wchodzi mu się po schodach
- drgawki
- szczękościsk - kłopoty z otwieraniem ust, z połykaniem

Laseczkami tężca, które bytują w ziemi, można się zakazić przy skaleczeniu w rękę czy nogę np. w wyniku upadku, w czasie pracy na działce, w przydomowym ogródku czy w polu.
- Laseczki tężca tworzą przetrwalniki, które potrafią w stanie uśpionym przeleżeć w ziemi kilkadziesiąt, a nawet kilkaset lat - mówi dr Zdzisław Imiołek, ordynator oddziału zakaźnego szpitala w Prudniku. - Wystarczy jednak, że przetrwalniki znajdą sprzyjające warunki (czyli przedostaną się do ludzkiego organizmu przez ranę), to wtedy tworzą się z nich bakterie, czyli laseczki. A te wytwarzają jad, tzw. neurotoksynę, i zatruwają system nerwowy człowieka.

Zdaniem ordynatora tężec potencjalnie grozi nam częściej niż mieszkańcom innych regionów Polski, gdyż przez Opolszczyznę wiódł kiedyś trakt handlowy z Pomorza do Wiednia przez Bramę Morawską, którą podążało dużo wozów konnych, a bakterie tężca szczególnie często występują w końskim kale.
- Zmienił się też, wraz z rozwojem medycyny, pogląd na temat przyczyn tej choroby - dodaje dr Imiołek. - Kiedyś tężec kojarzono z dużymi urazami, głębokimi i trudno gojącymi się ranami. - Tymczasem może wystarczyć niewielka rana albo nawet starcie naskórka na kolanie i zabrudzenie zakażoną ziemią.
Tężcem można się zarazić także na skutek pogryzienia bądź podrapania przez psa lub kota, jeśli zwierzęta te wcześniej szukały czegoś w ziemi, lizały ją, a były w niej akurat pałeczki. Dlatego u osób pokąsanych powinna być prowadzona równolegle profilaktyka - przeciwko wściekliźnie i - na wszelki wypadek - przeciw tężcowi.
Szczepienia przeciwko tej chorobie prowadzone są obowiązkowo u dzieci w szkołach podstawowych i u młodzieży - w ponadpodstawowych. Ostatni raz wykonywane są one bezpłatnie w 18. lub 19. roku życia, czyli w ostatnim okresie nauki, a także poddawani są nim żołnierze służby zasadniczej. Według specjalistów chorób zakaźnych, szczepienia te powinny być potem jednak powtarzane co 10 lat, ale trzeba to już robić odpłatnie (szczepionka kosztuje 15 zł), samemu tego pilnować, więc mało kto się na to decyduje.

Gdy dojdzie u kogoś do skaleczenia i zachodzi obawa, że może się rozwinąć choroba, podaje się poszkodowanemu surowicę przeciwtężcową. Natomiast jeśli choroba już wystąpi, pacjent jest kierowany zazwyczaj na oddział intensywnej terapii, gdyż nieleczenie tężca może się zakończyć tragicznie - charakteryzuje się on dużą śmiertelnością.
- Szczególnie zagrożone są osoby w starszym wieku - podkreśla dr Imiołek. - Od lat bowiem już nie były one szczepione albo nigdy nie miało to miejsca. Na nasz oddział trafił kiedyś około 70-letni mężczyzna, który skaleczył się w trakcie robót polowych. Był on już w takim stanie, że natychmiast skierowaliśmy go na intensywną terapię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska