- Robimy to świdrem geologicznym - wyjaśnia Dominik Abgałowicz, kierownik Działu Archeologii Muzeum Śląskiego w Katowicach.
Naukowiec zrobił kilkadziesiąt odwiertów. Spod ziemi wyciągał kawałki ziemi z różnych głębokości. Niestety podczas trzygodzinnych badań nie udało się nic znaleźć.
- Szukaliśmy ludzkich szczątków, a także fragmentów mundurów wojskowych. Czegokolwiek, co potwierdzałoby, że w 1946 roku zamordowano tu polskich żołnierzy.
Wraz z nim na polanie pod wsią Barut (gmina Jemielnica) śladów mordu szukał Piotr Nalepa, prokurator z katowickiego oddziału Instytu Pamięci Narodowej.
- Dziś poszukiwania okazały się bezowocne, ale wrócimy tutaj wiosną przyszłego roku - zapewnia Nalepa. - Na pewno nie odpuścimy tego śledztwa.
Pomóc w szukania szczątków żołnierzy miały zrobione niedawno badania georadarem, a także wskazówka jednego z miejcowych mieszkańców. Georadar wskazał, że w dwóch miejscach ziemia jest wysoko zmineralizowana, co mogłoby być efektem tego, że są tam ludzkie szczątki.
W Barucie w 1946 roku zamordowano żołnierzy legendarnego "Oddziału Bartka" należącego do Narodowych Sił Zbrojnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?