Będą kamery na wyspie Bolko w Opolu

Kamery są częścią projektu rewitalizacji wyspy i parku, która zakończyła się w ubiegłym roku. Mimo to na monitotring wyspy Bolko nadal czekamy, bo do jego uruchomienia brakuje zaledwie jednego odcinka światłowodu.

- Na wyspie światłowód już jest, nie ma jednak połączenia pomiędzy naszą komendą przy ulicy Reymonta, a Zespołem Szkół Ogólnokształcących przy ulicy Dubois - tłumaczy Krzysztof Maślak, zastępca komendanta Straży Miejskiej.

Przetarg na wykonanie tego odcinka zostanie jednak lada dzień rozstrzygnięty, a jego koszt nie powinien być większy niż 73 tysiące złotych, bo tyle wynosi najtańsza oferta. Wykonawca będzie się przebijał przez ulicę Dubois, a na budowę światłowodu ma aż trzy miesiące.

Urzędnicy mają jednak nadzieję, że uda się mu uwinąć z kablem szybciej i jeszcze w wakacje monitoring zostanie uruchomiony. Sam montaż kamer, które są już zakupione, potrwa kilka dni.

Początkowo urządzenia miały pojawić się tylko przy wejściach do parku, aby rejestrować osoby wchodzące na wyspę. W trakcie przygotowywania projektu inwestycji uznano jednak, że dobrze by było, aby pilnowały także innych miejsc.

Pierwsze kamery pojawią się na wejściach do parku: od strony mostu na ulicy Krapkowickiej, parkingu przy ulicy Parkowej, a także na moście prowadzącym na Bolko z wyspy Pasieka.

- Urządzenia nie będą miały problemu z rejestracją dobrego obrazu także w nocy, a ich parametry wskazują na to, że będą to najlepsze kamery opolskiego monitoringu - twierdzi Agnieszka Maślak z UM Opola.

Kamery mają też strzec terenu, który widzimy, wchodząc na Bolko od strony Pasieki. Ma tam powstać plac zabaw. Będą też obserwować teren wokół kawiarni, obok największego stawku w centralnej części wyspy.

Ustalono, że kamery na wejściach nie będą się obracać, bo nie ma takiej potrzeby. Te dwie wewnątrz wyspy, z racji tego, że mają większy teren do pilnowana, mają być sterowane z centrum monitoringu w straży miejskiej.

Zdaniem urzędników dzięki kamerom będzie bezpieczniej i taniej. Nie jest tajemnicą, że zwłaszcza nocą na wyspie dochodzi do wielu dewastacji, a straż miejska nie jest w stanie zabezpieczyć całego terenu. Kamery mają sprawić, że strażnicy będą mogli szybciej reagować na chuligańskie wybryki.