Będą leczyć społecznie

Klaudia Bochenek
Od tygodnia w gabinetach stomatologicznych głuchołaskiego Zakładu Opieki Zdrowotnej nie można leczyć zębów.

Rozgoryczeni pacjenci zadają sobie pytanie, co jest powodem takiej sytuacji: - Dlaczego odmawia się nam opieki dentystycznej, skoro ta się nam przecież należy - zastanawia się jeden z naszych czytelników, który z przychodni wrócił z przysłowiowym kwitkiem. - Jak trzeba płacić składki na ubezpieczenie zdrowotne, to nikt nas nie pyta, czy mamy pieniądze, a należnych nam świadczeń nie możemy wyegzekwować.

Powodem ograniczenia usług stomatologicznych do nagłych tylko przypadków jest nie złośliwość personelu głuchołaskiego ZOZ-u, a wyczerpany limit punktów, przyznanych na bieżący rok przez Opolską Regionalną Kasę Chorych. - W ciągu dziesięciu miesięcy tego roku wykorzystaliśmy limit punktów, a co za tym idzie funduszy, przeznaczonych na cały rok - tłumaczy Andrzej Struzik, dyrektor głuchołaskiego ZOZ. - Dlatego też ograniczyliśmy się do udzielania pomocy w nagłych sytuacjach, ponieważ na leczenie lżejszych przypadków nie mamy już pieniędzy.
Dyrekcja ZOZ w Głuchołazach wystąpiła do opolskiej kasy chorych o renegocjację kontraktu i dodatkowe fundusze na leczenie wszystkich pacjentów. Aby przyjąć wszystkich, którzy wymagają leczenia, głuchołaski oddział stomatologiczny potrzebuje dodatkowych 450 tysięcy punktów, czyli około 30 tysięcy złotych. Dyrekcja jednak twierdzi, że nawet połowa tej sumy diametralnie zmieniłaby sytuację oddziału.

- Jeżeli rozmowy nie przyniosą żadnych efektów, zmuszeni będziemy te ograniczenia przedłużyć do końca roku - wyjaśnia Jerzy Wyszkowski, stomatolog i zastępca dyrektora ZOZ w Głuchołazach. - Nie zrezygnujemy natomiast z udzielania pomocy w nagłych wypadkach, chociaż nie mam pojęcia, czy nie będziemy robić tego społecznie. W razie czego, myślimy jeszcze o przesunięciu pewnej sumy pieniędzy z innych działów.
Sławomir Janus, zastępca dyrektora do spraw medycznych Opolskiej Regionalnej Kasy Chorych, jest zdania, że oddział głuchołaskiej stomatologii nie ma co liczyć na renegocjację kontraktu, ponieważ zatwierdzony już plan zmian w przyszłorocznym budżecie nie przewiduje dodatkowej puli pieniędzy na bieżący rok. - Każda finansowana przez nas jednostka ma obowiązek wykonywać umowę zgodnie z harmonogramem, czyli roczną pulę przyznawanych punktów rozłożyć na dwanaście miesięcy - wyjaśnił. - W sytuacji, kiedy punktów brakuje na dwa miesiące przed końcem roku, jest to sygnał dla nas, że zaistnieć musiały pewne nieprawidłowości - wystawiano wyższe rachunki, niż wynikało to z umowy, bądź je zaniżano. Skontrolujemy działalność głuchołaskiej placówki i zastosujemy sankcje w stosunku do tamtejszych stomatologów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska