Będę kuć żelazo

Redakcja
Z Marzeną Korzonek, która w piątek wygrała "Debiuty", a w sobotę dostała nagrodę Polskiego Radia, rozmawia Rafał Wietoszko

- Jesteś zadowolona po występie w amfiteatrze?
- Tak. Myślę, że było dobrze. Pytałam jeszcze muzyków, którzy mi akompaniowali, i oni też powiedzieli, że wyszło nieźle.
- Jak zareagował Krzysztof Krawczyk, gość lutowej "Szansy na sukces", którą wygrałaś i od której się wszystko zaczęło?
- Ucieszył się. Stwierdził, że miał dobre oko, kiedy decydował, że to ja mam wygrać tamtą szansę. Pogratulował i dodał, że wszystko, co wygrałam, zawdzięczam przede wszystkim sobie. Mam z nim bardzo dobry kontakt i bardzo się z tego cieszę.
- Poza nagrodą im. Anny Jantar dla zwycięzcy "Debiutów" dostałaś też nagrodę Polskiego Radia - sesję nagraniową.
- To jest dla mnie szczególnie ważne. Może dzięki tej nagrodzie uda mi się uniknąć losu debiutantów z poprzednich lat, którzy "zniknęli", ponieważ wraz z sesją jest też zagwarantowana promocja.
- Kiedy zaczynasz nagrania?
- Teraz nastał taki czas w moim życiu, kiedy wiele się dzieje, i myślę, że trzeba przysłowiowo "Kuć żelazo, póki gorące". Chciałabym jak najszybciej wejść do studia i zacząć nagrywać. Materiał mam już w dużej części gotowy. To w większości będą premierowe piosenki. Część z nich to moje teksty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska