Będzie monitoring w nyskich szkołach

Redakcja
Zdaniem kuratorium, kamery w szkołach to klęska systemu wychowania dzieci i młodzieży. Muszą jednak być - dla bezpieczeństwa samych uczniów.
Zdaniem kuratorium, kamery w szkołach to klęska systemu wychowania dzieci i młodzieży. Muszą jednak być - dla bezpieczeństwa samych uczniów. fot. sxc
W podstawówkach i gimnazjach ma być bezpieczniej. Za zgodą rodziców i nauczycieli zostanie zainstalowany monitoring.

- Zewnętrzne kamery na budynku to rewelacyjny pomysł. Zresztą sami o to wnioskowaliśmy w urzędzie - mówi Bożena Węglarz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Nysie. - Nocą i podczas weekendów dzieją się na naszym boisku straszne rzeczy. Libacje, akty wandalizmu. W poniedziałkowe poranki tylko liczymy straty.

Tak było w minionym roku szkolnym w nyskiej jedynce. Raz chuligani pocięli nożami nowe drzwi, innym razem w ciągu zaledwie tygodnia wybili szesnaście szyb. Albo pomalowali sprejem budynek.
- Może kamery wystraszą wandali i przynajmniej trochę odsapniemy - dodaje Węglarz.

Ryszard Łoboda, dyrektor Zespołu Szkół Sportowych problemy ma identyczne. Znajduje na przykład na szkolnym boisku kilka skrzynek z pustymi butelkami po piwie. Czasem ktoś płot rozwali, ławkę zniszczy.
- Zewnętrzny monitoring jak najbardziej - mówi Łoboda. - A i wewnątrz budynku przydałoby się kilka kamer. W toaletach, szatniach, na korytarzu. Tam, gdzie nauczycielskie oko nie zawsze sięga.

Opinia

Opinia

Zbigniew Wróblewski, starszy wizytator opolskiego kuratorium oświaty:
- W dzisiejszych czasach monitoring uważam za konieczny. To porażka, klęska wszystkich nauczycieli i rodziców. Musimy chronić dzieci przed nimi samymi policyjnymi metodami ciągłej obserwacji, zamiast wychowaniem. Niestety, nie ma innej rady.

Za to Bożena Węglarz przeciwna jest założeniem kamer w środku szkoły. Uważa, że żadnego "wielkiego brata" nie potrzebuje, bo sama sobie radzi z uczniami.
- Dyżury nam wystarczają, bo to podstawówka. Dzieciaki w miarę się słuchają - przyznaje. - Co innego w gimnazjach. Tam pewnie i wewnątrz kamery się przydadzą.

Ile kamer będzie zamontowanych i w których miejscach, na razie nie wiadomo. Józef Adamów z gminnego zarządu oświaty liczy na razie pieniądze. Część wydatków pokryje gmina, o pozostałą kwotę Adamów starał się z ministerialnego programu.

- Braliśmy pod uwagę osiem szkół. Cztery podstawówki, trzy gimnazja i jeden zespół - wylicza Adamów. - Wszystko jednak zależy od pieniędzy. Jeśli nie wystarczy, to może zamontujemy mniej kamer we wszystkich szkołach. Albo kompletny monitoring tylko w kilku.

Koszt instalacji całego monitoringu wyniesie 224 tys. zł. Kamery mają być montowane jeszcze na wakacjach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska