Biełogorie – ZAKSA 3:1 w siatkarskiej Lidze Mistrzów

Redakcja
Sławomir Jakubowski
W pierwszym meczu 1. rundy play off Ligi Mistrzów ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała na wyjeździe 1:3 z rosyjskim zespołem Biełogorie Biełgorod. Rewanż za tydzień w hali Azoty.

Pierwszy set nie zapowiadał porażki kędzierzynian. Mistrzowie Polski niepodzielnie panowali na parkiecie, rozbijając rywali do 13. ZAKSA świetnie zagrywała, rozmontowując defensywę rywali, którzy nie potrafili wyprowadzić ataku. Goście stosowali mocne podania, ale też taktyczne i agresywne floty. Dobrze ustawiali się też w bloku i obronie, a wywalczone piłki w kontrach kończyli Dawid Konarski i Sam Deroo.

Przy serwisach Łukasza Wiśniewskiego, serii bloków Mateusza Bieńka i ataków skrzydłowych ZAKSA już na początku meczu zbudowała bardzo wysoką przewagę 11:4. Każdą kolejną akcję goście kończyli z uśmiechem na ustach, a po stronie rywali wzmagała się frustracja po nieudanych atakach. Po mocnym serwisie Konarskiego blok zatrzymał Tarasa Chtieja, przyjezdni wygrywali 13:5, a Giennadij Szypulin wykorzystał drugi czas. Trener gospodarzy wymienił też całą szóstkę, ale obraz gry się nie zmieniał.

Kolejny skrót Bieńka z pola zagrywki zaskoczył Siergieja Tietiuchina i na tablicy wyników pojawił się „świński” remis 17:7 na korzyść Zaksy. Największą przewagę goście wypracowali po asie Wiśniewskiego (22:10) i niebawem cieszyli się z błyskawicznego zwycięstwa.

Niestety, w kolejnych odsłonach mistrzowie Polski nie grali już tak koncertowo i bezbłędnie, z kolei gospodarze coraz skuteczniej wykonywali kolejne elementy. Gra stała się wyrównana, było coraz więcej zaciętych akcji, obron i ponowień ataków.
Na początku II seta gospodarze wychodzili na 1-punktowe prowadzenia, a goście za każdym razem doprowadzali do remisu.
Tak było do stanu 8:8. Wtedy dobre akcje w kontrze wykonał Deroo dając Zaksie przewagę 2 oczek, jednak w odpowiedzi Tietiuchin doprowadził do kolejnego remisu 11:11.
Po stronie gospodarzy w ataku rozegrał się Maksim Żigałow. Po zagrywkach Tietiuchina i bardzo skutecznej grze w kontrze Żigałowa gospodarze odskoczyli na 5 oczek (18-13), ale ZAKSA nie zamierzała oddawać partii bez walki.
Teraz serią technicznych zagrywek popisał się Rafał Buszek, po których to miejscowi nie potrafili wyprowadzić skutecznego ataku. Mistrz Polski nie tylko odrobił stratę, ale po zablokowaniu Iana Jereszczenki wyszedł na prowadzenie 19:18.

Niestety, w końcówce ZAKSA zaczęła się mylić w ataku. Po takich zagraniach Konarskiego i Deroo gospodarze odskoczyli na 22:19, a ich przewagę zwiększył jeszcze atakujący z przechodzącej piłki Dmitrij Muserski.

Rosyjski wieżowiec (219 cm) coraz bardziej wyrastał na kata polskiej drużyny. Przy dobrych przyjęciach Jared Marlon bardzo często zagrywał do swojego środkowego, którego pułap był nieosiągalny dla kędzierzyńskich blokujących.

Po jego akcjach Biełogorie objęło prowadzenie 5:3 w III secie. Wprawdzie po serii zagrywek Bieńka ZAKSA przejęła inicjatywę (10:13 i 13:17), jednak znów nie potrafiła utrzymać przewagi. Kędzierzynianie mieli coraz więcej problemów z dobrym przyjęciem, przez co coraz bardziej męczyli się także w ataku.
Po asie Tietiuchina było po 18 i choć ZAKSA jeszcze raz wyszła na 3-punktowe prowadzenie (18:21), to jednak po serii błędów seriami gubiła punkty.
W polu zagrywki pojawił się rezerwowy Roman Daniłow i zupełnie rozbił kędzierzynian. Jego seria zagrywek dała miejscowym remis 23:23, a dzieła zniszczenia dokonał Muserski.

Jeszcze na początku IV odsłony ZAKSA podjęła walkę o przedłużenie gry i wywiezienie z trudnego terenu jakiejś zaliczki. Po asie Bieńka – podobnie jak we wcześniejszych partiach – wygrywała 3 oczkami (8:11), ale potem znów seriami traciła punkty. Słabe przyjęcie nie pozwalało prowadzić swobodnej i skutecznej gry, a gospodarze bezlitośnie wykorzystywali wszystkie okazje.
Po kontrze Muserskiego remisowali 11:11, a od stanu 12:12 zdobyli 4 punkty z rzędu. Tej straty goście już nie zdołali zniwelować.

Za tydzień, 22 marca o godz. 18.00, w kędzierzyńskiej hali Azoty dojdzie do drugiego meczu. Awans do 2. rundy uzyska zespół z lepszym dorobkiem punktowym. W przypadku remisu rozegrany zostanie złoty set.

Biełogorie Biełgorod – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (-13, 21, 23, 20)
Biełogorie: Smoliar, Muserski, Chtiej, Żigałow, Marlon, Tietiuchin, Martyniuk (libero) – Omboczajew (libero), Terjomenko, Daniłow, Poroszin, Jereszczenko. Trener Giennadij Szypulin.
ZAKSA: Toniutti, Wiśniewski, Buszek, Konarski, Bieniek, Dero, Zatorski (libero) – Czarnowski, Semeniuk. Trener Ferdinando De Giorgi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska