Boisko przy Liceum Ogólnokształcącym nr 2 w Opolu. To kolejna inwestycja w mieście, z którą są problemy

Artur  Janowski
Artur Janowski
Na tym boisku prace ruszyły latem 2017 roku, ale na razie nic nie wskazuje na ich szybki koniec.
Na tym boisku prace ruszyły latem 2017 roku, ale na razie nic nie wskazuje na ich szybki koniec. Arti
Na tym boisku prace ruszyły latem 2017 roku, ale na razie nic nie wskazuje na ich szybki koniec.

Opolanie wciąż czekają na dwa boiska ze sztucznej nawierzchni, które miały powstać przy liceum nr 2. To kolejna inwestycja, przy której mieszkańcy mają zastrzeżenia do wykonawcy.

Na boiska czekają nie tylko uczniowie liceum, ale także lokatorzy okolicznych budynków, którzy z okien obserwują inwestycję.

- To jakaś granda - denerwuje się Agnieszka Majewska, mieszkanka jednej z kamienic. - Oglądam ten plac budowy niemal codziennie i niewiele tam się dzieje. Zaczęli latem, coś działo się jesienią, ale teraz - choć przecież nie mamy zimy - nie widać tam nikogo.

Mieszkańcy opowiadają, że na spotkaniu z prezydentem usłyszeli o oddaniu boisk do użytku jesienią 2017 roku.

- Doszło do nieporozumienia - przekonuje Andrzej Jedynakiewicz z wydziału oświaty Urzędu Miasta Opola. - Od początku zakładaliśmy, że inwestycja będzie trwać rok i zakończy się 31 lipca 2018 roku. To duże zadanie, warte ponad milion złotych.

Przerwy w budowie, które widzą z okien mieszkańcy, to efekt problemów wykonawcy.

- Natrafiono na podłoże z gliny i ono musi być wymienione, są też pozostałości piwnic, które ekipy teraz usuwają - wymienia Jedynakiewicz. - Wykonawca podtrzymuje, że zdąży zbudować boiska w terminie, ale ze względu na prace dodatkowe będą one droższe.

To kolejna inwestycja, z którą mamy w Opolu problemy. Nadal nie wiadomo, kiedy zakończy się przebudowa ul. Niemodlińskiej, która miała być gotowa w styczniu. Niedokończona jest też rozbudowa remizy strażackiej w Szczepanowicach, gdzie wykonawca tak się ociągał, że ratusz wypowiedział mu umowę.

Problemów jest coraz więcej, a urzędnicy nieoficjalnie przyznają, że 2018 rok może być jeszcze trudniejszy. Firm, które chcą i mogą wykonać inwestycje w terminie, jest coraz mniej, głównie ze względu na przedwyborczy boom inwestycyjny, jaki ogarnął całą Polskę.

KONIECZNIE ZOBACZ: Opole 18 lat temu. Zobacz unikalne zdjęcia!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska