Dla wielu twórczość całej rodziny Waglewskich jest symbolem muzycznego eklektyzmu i artystycznego wysublimowania.
Wojciech, czyli ojciec, od wielu lat wytycza nowe ścieżki, łącząc rocka, bluesa i jazz z melodiami z całego świata.
Jego synowie - Bartek i Piotr - są równie utalentowani, bezkompromisowi, a ich muzyczne zapatrywania nie zamykają się w sztywnych ramach jednego gatunku.
Pierwsze muzyczne szlify zdobyli, grając i produkując muzykę solo, bez powoływania się na sławne nazwisko. I trzeba przyznać, że zapracowali na uznanie całkowicie zasłużenie.
Bartek, czyli FISZ, doskonale połączył hip-hop z jazzem, soulem, elektroniką, ale też i bardzo akustycznymi, żywymi dźwiękami. Kto zna utwory z "Wielkiego ciężkiego słonia" czy "Polepionych dźwięków", doskonale wie, o co chodzi.
Z kolei Piotr, czyli Emade, zaczął od gry na perkusji w zespole hardcore'owym po to, aby później zbliżyć się do hip-hopu, jednocześnie realizując się jako producent.
Dzięki temu muzyka grana przez braci razem z tekstami robi piorunujące wrażenie. Szczególnie na koncertach. Szczególnie widoczne powinno okazać się to w odniesieniu do utworów z ich najnowszej płyty pt. "Heavi Metal", na której pojawia się dużo eksperymentów z syntetycznymi dźwiękami z czasów początków hip-hopu.
Płyta - podobnie zresztą jak poprzednie - jest solidną porcją dźwiękowych wariacji, wymykających się zaszufladkowaniu pomysłów i tekstów raczej trudnych do zrozumienia. Panowie W. wracają w nich do czasów dzieciństwa, czyli lat osiemdziesiątych. Warto wybrać się tam z nimi.
FISZ i Emade, Miejski Ośrodek Kultury w Opolu, sobota (31 stycznia), godz. start 20:00, wjazd 25/30 zł (brak rezerwacji)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?