- Po skomunalizowaniu tego terenu na rzecz gminy pojawiłaby się szansa stworzenia dużej strefy inwestycyjnej na granicy Opolszczyzny i Dolnego Śląska - mówi burmistrz Wojciech Huczyński.
Problem w tym, że teren należy do wojska. Wprawdzie po mieszczącej się tam dawnej składnicy amunicji nie ma śladu, ale armia łatwo nie chce pozbywać się gruntu.
- Zadaniem Agencji Mienia Wojskowego jest racjonalne gospodarowanie, w tym sprzedaż powojskowych nieruchomości z jak największym zyskiem dla Skarbu Państwa - mówi Małgorzata Golińska z warszawskiej centrali AMW. 93 proc. zysku z każdej transakcji zasila Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych RP.
Problem w tym, że oczekiwania wojska wydają się nierealne: w pierwszym przetargu cena wywoławcza działki wyniosła ponad 7 mln zł. Nieco większy i niezadrzewiony teren w sąsiednim Skarbimierzu koncern Cadbury kupił od gminy za 3 mln zł.
Nic dziwnego, że mimo ogłoszeń AMW działka w Brzegu leży odłogiem.
Burmistrz ma jednak nadzieję, że przekona MON do zmiany decyzji, a w sprawę zaangażował się również poprzedni marszałek Józef Sebesta, który poparł ostatni wniosek skierowany bezpośrednio do ministra Tomasza Siemoniaka. To poparcie potwierdził teraz marszałek Andrzej Buła.
- Szansa na skomunalizowanie tego terenu jest ogromna - zapewnia Huczyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?