Budowa linii wysokiego napięcia 400 kV Trębaczew-Rokitnica. Prąd popłynie do 5,5 mln mieszkańców. Nie obyło się bez protestów

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Taki przebieg będzie miała nowa linia 400 kV.
Taki przebieg będzie miała nowa linia 400 kV. archiwum PSE
Polskie Sieci Elektroenergetyczne ruszają z budową linii o długości 110 km. Inwestycja wzbudziła początkowo obawy niektórych mieszkańców.

Pierwsze maszty energetyczne wybudowane będą we wsi trębaczew w gminie Działoszyn na pograniczu województw łódzkiego i śląskiego. Stamtąd linia pobiegnie w kierunku Kłobucka, a dalej w okolicach Opatowa, Panek, Przystajni, Ciasnej, Pawonkowa, Dobrodzienia, Kolonowskiego, Zawadzkiego, Wielowsi, Zbrosławic i Zabrza (dokładnie dzielnica Rokitnica). Linią ma płynąć prąd o wysokim napięciu 400 kV.

Jak informują Polskie Sieci Elektroenergetyczne inwestycja jest konieczna, żeby w regionie mogły powstawać kolejne fabryki, a co za tym idzie - nowe miejsca pracy. Linia ma też poprawić bezpieczeństwo energetyczne 5,5 miliona mieszkańców, bo w sytuacji gdyby doszło do awarii sieci, prąd będzie można dostarczać okrężną drogą.

„Budowa linii 400kV jest inwestycją celu publicznego, czyli działaniem na rzecz dobra wspólnego” - czytamy w komunikacie spółki.

Plany inwestycyjne wzbudziły jednak obawy części mieszkańców powiatów oleskiego i lublinieckiego. Przy linii o tak wysokim napięciu występuje bowiem pole elektromagnetyczne, a czasem generowany jest także hałas. Tymczasem we wsiach Pludry i Łagiewniki Małe inwestycja przebiegać miała raptem 150 metrów od domów, przecinając jednocześnie wiele pól uprawnych. W zamian za wejście na prywatne grunty przedstawiciele PSE proponowali ludziom ich dzierżawę oraz rekompensaty. W tej sprawie zorganizowano aż 6 spotkań z mieszkańcami.

- Nie zgodziliśmy się na taki przebieg trasy - relacjonuje mieszkaniec Pluder. - Spotkania przebiegały w bardzo burzliwej atmosferze. Na szczęście udało nam się wypracować kompromis. Trasa będzie zmodyfikowana. Nowa linia nie będzie biec w pobliżu domów, a wzdłuż torów kolejowych.

Kilka dni temu przedstawiciele PSE potwierdzili na piśmie, że udało się załatwić niezbędne formalności, żeby zmodyfikować trasę. Będzie ona tylko nieznacznie dłuższa. „Podjęliśmy decyzję o realizacji wariantu obejścia Łagiewnik Małych oraz Pluder” - czytamy w ostatnim piśmie PSE.

Ze względu na dynamicznie zmieniające się ceny stali, inwestor nie podaje dokładnych kosztów inwestycji. Szacowana jest ona na setki milionów złotych. Prace budowlane rozpoczną się prawdopodobnie w 2025 roku. Prąd ma popłynąć nową linią w 2028 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska