Burmistrz Gogolina: Tak brudnej kampanii jeszcze nie było

Zawiadomienie zostało przesłane anonimowo. Liczy cztery strony, lista zarzutów jest długa.

Uogólniając: dotyczy korupcji, działalności na szkodę finansów publicznych i niedopełnienia obowiązków.

Anonim otrzymała również nasza redakcja oraz sztaby wyborcze kontrkandydatów. Potem wieści rozeszły się pocztą pantoflową.

Burmistrz Joachim Wojtala jest zszokowany:

- Tak brudnej i perfidnej kampanii wyborczej jeszcze nigdy w Gogolinie nie było - komentuje. - To pismo, złożone nieprzypadkowo akurat teraz, szkaluje nie tylko mnie jako burmistrza, ale również inne osoby, w tym godzi w moją rodzinę.

Burmistrz przypomina, że w 2008 roku były prowadzone w gminie kompleksowe kontrole z Urzędu Kontroli Skarbowej i Regionalnej Izby Obrachunkowej, które skrupulatnie przenicowały inwestycje i decyzje finansowe trzy lata wstecz. - Nie wykazały żadnych przestępstw. RIO wskazało pewne uchybienia formalnoprawne, ale nie zakwestionowało gospodarności, celowości i efektywności. Poza tym uznano nasze wyjaśnienia - zaznacza Wojtala.

Burmistrz wystąpił do prokuratury o ustalenie osób rozpowszechniających treść anonimu. Poza tym już wcześniej złożył wniosek o ustalenie osób, które obrażają go na internetowych forach.
Na stronie www gminy zamieścił oświadczenie, w którym stwierdza, że rzekomo popełnione przestępstwa absolutnie nie miały miejsca, a zarzuty są nieprawdziwe oraz zapowiada, że w najbliższych dniach publicznie odniesie się do każdego zarzutu po kolei.

Prokuratura Okręgowa w Opolu, gdzie trafił anonim, przekazała go do rozpatrzenia prokuratorom strzeleckim, którzy zarządzili postępowanie sprawdzające. Prowadzi je komenda powiatowa w Krapkowicach.

- Jeżeli prokurator rejonowy oceni, że jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, będzie wszczęte dochodzenie, jeśli nie - odmówi jego wszczęcia - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej Lidia Sieradzka. Prokuratura ma na to miesiąc.