Burmistrz Kluczborka ocenił swoją działalność

fot. Monika Kluf
Podsumowanie swoich rządów burmistrz Kielar zaprezentował także podczas spotkania z mieszkańcami oraz na stronie internetowej urzędu miasta.
Podsumowanie swoich rządów burmistrz Kielar zaprezentował także podczas spotkania z mieszkańcami oraz na stronie internetowej urzędu miasta. fot. Monika Kluf
Rekordowa kwota na inwestycje, awans MKS-u do I ligi - wymienia powody do radości w mijającym roku Jarosław Kielar. - I wzrost zadłużenia gminy - dopowiada opozycja.

Okiem prawicy

Okiem prawicy

Henryk Fraszek, z prawicowej Wspólnoty dla Rodziny:
- Niepokoi mnie jako radnego systematyczny wzrost zadłużenia gminy. Jest ono wprawdzie na poziomie bezpiecznym dla samorządu, ale mimo wszystko! W 2009 r. wynosiło ponad 20 mln zł, w 2010 będzie wynosić 34 mln zł. No i nadal pozostają wątpliwości związane z budową zbiornika, dotyczące zanieczyszczenia ujęć, czy wzrostu poziomu wód gruntowych. Po stronie plusów w 2009 roku wymieniłbym budowę kanalizacji, tworzenie kompleksu sportowego i zmiany w parku miejskim.

Wśród najważniejszych inwestycji minionego roku burmistrz wymienia m.in. początek budowy kampusu sportowego, dokończenie kanalizacji dla Ligoty Dolnej i Kraskowa, rozpoczęcie budowy sieci kanalizacyjnej w Kuniowie i Bąkowie.

- No i, rzecz jasna, długo oczekiwana budowa zbiornika retencyjnego, o którą od wielu lat i nie bez przeszkód zabiegaliśmy - zaznacza Kielar.

Po stronie plusów dopisuje też wyremontowane w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych ulice Okulickiego i Dworcową, budowę ulicy Gniazdowskiego za dotację z Agencji Nierchomości Rolnych. A także zakup kina czy odnowienie parku miejskiego.

W przyszłym roku za pieniądze z Unii gmina przystąpi do odnawiania centrum Kluczborka.
Sukcesem minionego roku dla Kluczborka był awans wspieranego przez gminę MKS-u do I ligi. - Jestem dumny z piłkarzy, ale także z karateków, którzy odnosili sukcesy na mistrzostwach Polski, Europy i w Pucharze Świata - zaznacza Kielar.

Za porażkę, choć - jak podkreśla - nie swoją, uważa odwlekanie, a w końcu przesunięcie na przyszły rok przez Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad remontu zniszczonej ulicy Katowickiej.

Z powodu kryzysu nie doszło też w 2009 roku do sprzedaży kolejnych działek w strefie ekonomicznej w Ligocie Dolnej.

Kluczborską prawicę martwi systematyczny wzrost zadłużenia. W 2009 zadłużenie wynosiło 22 mln zł, w 2010 r. planuje się zadłużenie na poziomie 34 mln zł. - Gmina musi mieć pieniądze na tzw. wkład własny, by ubiegać się o dotacje z Unii - wyjaśnia burmistrz. - Kosztowna jest też budowa kanalizacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska