Były burmistrz Zawadzkiego poda gminę do sądu

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
że w całej sprawie chodzi o zasady. - Jestem przekonany, że mam rację i sąd to potwierdzi - mówi były burmistrz.
że w całej sprawie chodzi o zasady. - Jestem przekonany, że mam rację i sąd to potwierdzi - mówi były burmistrz.
Mariusz Stachowski chciał wrócić do pracy w miejskim ośrodku kultury, ale obecne władze uznały, że nie ma do tego podstaw.

Chodzi o posadę dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji. Mariusz Stachowski pracował na tym stanowisku jeszcze w 2004 roku, zanim objął fotel wiceburmistrza, a później burmistrza gminy.

Zgodnie z przepisami przysługiwał mu bezpłatny urlop na czas trwania kadencji. Gdy przestał być burmistrzem, Stachowski chciał wrócić do szefowania MOKSiR-em.

- Ale zamiast tego dostałem wypowiedzenie. Dowiedziałem się, że gdy obejmowałem fotel burmistrza, zostałem urlopowany przez niewłaściwą osobę - mówi były burmistrz.

Formalnie pracodawcą Mariusza Stachowskiego był wtedy urząd gminy. Urlopu powinien mu więc udzielić poprzedni burmistrz, ale ten zmarł. W związku z tym Stachowski, po konsultacji z prawnikami, zwrócił się do przewodniczącego rady. Ten udzielił mu urlopu.

- Ale przewodniczący nie był pracodawcą pana Stachowskiego - podkreśla Mieczysław Orgacki, obecny burmistrz Zawadzkiego. - Nie mógł dać mu urlopu. W dokumentach jest poważna wada prawna, która uniemożliwia jego powrót do pracy.

Mariusz Stachowski zapowiedział, że będzie walczył o swoje prawa w sądzie pracy.

MOKSiR ma obecnie dyrektora. Jest nim Robert Gwóźdź. Jeżeli sąd przyzna rację Stachowskiemu, może nakazać jego przywrócenie do pracy. Wtedy Gwóźdź będzie się musiał pożegnać z posadą. Sąd ma również możliwość przyznania odszkodowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska