Cena straży

Redakcja
Strażnik miejski i policjant zarabiają podobnie. Początkujący strażnik otrzymuje około 1100 zł brutto. Policjant przed przeszkoleniem - około 1000 zł. Funkcjonariusze z doświadczeniem i po przeszkoleniach specjalistycznych zarabiają około 1500  złotych (w policji) i 1600 zł (w straży miejskiej). Strażnik miejski ma o wiele mniejsze uprawnienia od policji. Może karać za wykroczenia, nie za przestępstwa. Od ścigania przestępstw jest policja.Strażnicy (w przeciwieństwie do policji) nie mogą też zatrzymywać pojazdów będących w ruchu, chyba że pojazd ten porusza się po terenie, gdzie obowiązuje zakaz poruszania się.
Strażnik miejski i policjant zarabiają podobnie. Początkujący strażnik otrzymuje około 1100 zł brutto. Policjant przed przeszkoleniem - około 1000 zł. Funkcjonariusze z doświadczeniem i po przeszkoleniach specjalistycznych zarabiają około 1500 złotych (w policji) i 1600 zł (w straży miejskiej). Strażnik miejski ma o wiele mniejsze uprawnienia od policji. Może karać za wykroczenia, nie za przestępstwa. Od ścigania przestępstw jest policja.Strażnicy (w przeciwieństwie do policji) nie mogą też zatrzymywać pojazdów będących w ruchu, chyba że pojazd ten porusza się po terenie, gdzie obowiązuje zakaz poruszania się.
Straż Miejska w Opolu pochłania z budżetu miasta rocznie 2 miliony złotych. Zarabia około 100 tysięcy złotych.

Mandatami karze się najczęściej źle parkujących kierowców. W Opolu wyznaczono niedawno płatne strefy parkowania, a porządku na niej pilnują pracownicy firmy "Projekt i Parking".
Dotąd w centrum miasta roiło się od strażników miejskich. Skupiali się na zakładaniu blokad na kołach źle parkujących samochodów i kasowaniu pieniędzy od właścicieli "zaaresztowanych" aut. Teraz, gdy pojawiły się strefy parkowania wraz parkomatami, strażnicy miejscy mogą być niepotrzebni - twierdzą niektórzy.
- Parkomaty odebrały straży miejskiej rację bytu? To chyba jakiś żart! - mówi wiceprezydent Opola Władysław Brudziński.
Prezydent twierdzi, że wlepianie mandatów i zakładanie blokad to nie jedyny obowiązek SM.
- A kto zawozi nietrzeźwych śpioszków na izbę wytrzeźwień? Kto lokalizuje dzikie wysypiska śmieci? Kto dba o porządek na posesjach? Kto współpracuje z policją i inspekcjami: handlowymi oraz sanitarnymi? Straż miejska jest potrzebna i nie ma mowy o jej ograniczaniu - pyta Władysław Brudziński.

W Opolu pracuje 56 strażników. Na utrzymanie straży budżet miasta wydaje 2 miliony złotych. 70 procent z tej kwoty pochłaniają płace strażników wraz z pochodnymi. Od przeszło dwóch lat zatrudnienie w SM nie wzrasta.
- W 1998 zatrudnialiśmy 65 pracowników. Teraz mniej, ale nie ma potrzeby likwidowania kolejnych etatów. To, że w mieście pojawiły się parkomaty, nie oznacza rozwiązania problemu źle parkujących samochodów i braku pracy. Źle parkujących aut jest wciąż sporo, tyle tylko, że parkują w innych niż dotąd strefach miasta. Teraz zakładamy tyle samo blokad, co miesiąc temu - mówi komendant SM Jan Piotrowski.

Mandaty za złe parkowanie stanowią gros mandatów wystawianych przez strażników miejskich. Dotąd SM wystawiła 2200 mandatów z tego tytułu oraz z powodu jazdy po ulicach, na których obowiązuje zakaz ruchu. Za nieprzestrzeganie porządku i higieny na posesjach (na przykład brak koszy przy placówkach gastronomicznych) wydano 13 mandatów. Według komendanta nie jest to dowód na to, że jego pracownicy skupiają się na ściganiu źle parkujących kierowców, zamiast na pilnowaniu porządku.
- W ciągu dziesięciu miesięcy 2001 roku za sprawą mandatów wpłynęło do kasy miejskiej 85 tysięcy złotych. Do końca roku może być nawet 100 tysięcy. Ważniejsze są jednak niewymierne korzyści. Na przykład to, że zlokalizowaliśmy i doprowadziliśmy do zlikwidowania 9 nielegalnych wysypisk śmieci - broni się komendant straży miejskiej
Jak wielkie porządki w mieście można by było wykonać za 2 miliony złotych?
- Jeśli zima jest łagodna, to oczyszczenie ze śniegu i posypanie piaskiem 160 km ulic kosztuje, szacunkowo, 350 tysięcy złotych - mówi Wiesław Derkacz z "Lobbe" Opole.
Tak więc 2 miliony wystarczyłyby na sfinansowanie niemal sześciu akcji "Zima" prowadzonych przez pracowników "Lobbe".
Zlikwidowanie jednego dzikiego wysypiska śmieci o powierzchni 1000 metrów kwadratowych kosztuje około 35. tysięcy złotych, zaś wywóz śmieci z posesji Opola to koszt około 400 tysięcy złotych miesięcznie.

Bilans straży miejskiej
- nałożyła 2595 mandatów (głównie za wykroczenia dotyczące ruchu drogowego).
- przeprowadziła 56 tysięcy rozmów i upomnień
- dowiozła do izby wytrzeźwień 236 osoby
- znalazła 41 poszukiwanych osób

Na pomysł ograniczenia etatów w straży miejskiej źle reagują policjanci (choć mogą zazdrościć swym kolegom strażnikom nieco wyższych zarobków przy o wiele mniej ryzykownej pracy).
- Mają większe pensje, bo są opłacani przez samorząd, a nie przez budżet państwa - mówi Rafał Hoffmann, p.o. przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Opolu. - Strażnicy miejscy odciążają nas w pracy. Nie musimy sprawdzać śmietników, nielegalnych wysypisk śmieci, ponieważ mamy wspólne patrole, tych patroli jest więcej na mieście.

Współpraca straży z policją zacieśnia się. - Zabezpieczamy imprezy masowe, prowadzimy razem patrole, planujemy rozpocząć wspólne dyżury dzielnicowych policji i straży miejskiej - potwierdza Anna Wawrzczak-Gazda, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Twierdzi, że mówi o współpracy, a nie o dublowaniu się obowiązków i kompetencji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska