Chrapanie nie do zniesienia

Małgorzata Fedorowicz <a href="mailto:[email protected]">[email protected]</a> 077 44 32 576
Rodzina chrapiącego staje się rozdrażniona i nerwowa.
Rodzina chrapiącego staje się rozdrażniona i nerwowa.
Z jego z powodu cierpią wszyscy domownicy, a sprawca nocnego zamieszania przeważnie śpi sobie w najlepsze.

Chrapie jedna na dziesięć dorosłych osób. Najczęstszą przyczyną wydawania nieprzyjemnych dla ucha dźwięków jest zwiotczenie i drganie miękkich części gardła. Niektóre osoby chrapią wyłącznie z przyczyn fizjologicznych, czemu sprzyja ułożenie ciała na wznak. Można jednak temu zaradzić w bardzo prosty sposób - wystarczy delikwentowi kazać położyć się na boku i chrapanie mija.

Mogą się też do niego przyczyniać różne schorzenia, np. stan zapalny gardła, nieżyt nosa, nadwaga. Sprzyja mu palenie papierosów. Najczęściej chrapią mężczyźni, ale przypadłość ta zdarza się również kobietom. Jeśli natomiast chrapie dziecko, należy wtedy pójść z nim do laryngologa. Trzeba bowiem sprawdzić, czy nie ma ono przypadkiem przerośniętego trzeciego migdałka - trzeba go wtedy usunąć.

- Problem chrapania dotyczy głównie ludzi dorosłych, najczęściej w wieku 30-40 lat - tłumaczy dr Barbara Żurek, specjalista alergolog i specjalista chorób płuc z Opola. - Samo chrapanie jednak jeszcze o niczym nie świadczy. Powód do niepokoju pojawia się wtedy, gdy ktoś chrapie bardzo głośno, w nocy niespokojnie śpi - na przykład wykonuje gwałtowne ruchy rękami, a w ciągu dnia występuje u tej osoby patologiczna senność - gdzie nie usiądzie, to zaraz zasypia. Jeśli do tego jest to mężczyzna i cierpi on na otyłość, to zachodzi wtedy podejrzenie, że może u niego występować tzw. zespół bezdechu sennego.

Polega on na tym, że osoba śpiąca, nagle, w czasie chrapania, przestaje oddychać, co może trwać 10 sekund, a nawet dłużej. Powoduje to niedotlenienie organizmu.
Za normę uważa się wystąpienie do 10 bezdechów w ciągu godziny. Natomiast gdy jest ich więcej i trwają one dłużej niż 10 sekund - wtedy można mówić o zespole bezdechu sennego. Należy to jednak potwierdzić za pomocą specjalistycznych badań.

Pod lupą

Pod lupą

Jak zapobiec chrapaniu?

unikać spania na plecach - w takiej pozycji język i języczek blokują gardło
zjadać ostatni posiłek najpóźniej dwie godziny przed snem
nie pić alkoholu tuż przed zaśnięciem
spróbować się odchudzić, jeśli występuje otyłość
zaopatrzyć się w preparat nawilżający, zapobiegający wysychaniu i podrażnianiu błon śluzowych nosa i gardła
płukać gardło zestawem olejków eterycznych
kontrolować stan swoich dróg oddechowych, a w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości laryngologicznych, np. skrzywienia przegrody nosa, przerostu migdałków, mięśni języka czy podniebienia miękkiego
zdecydować się na zabieg operacyjny.

- Diagnozą tego zespołu zajmują się kliniki, które dysponują specjalnym urządzeniem, zwanym polisomnografią, rejestrującym bardzo dokładnie sen pacjenta - mówi dr Barbara Żurek. - Najbliższa taka klinika znajduje się we Wrocławiu.

Badana osoba jest podłączana do takiego aparatu na określoną liczbę godzin, zasypia, a w tym czasie urządzenie odnotowuje u śpiącego m.in. ruchy gałek ocznych, liczbę oddechów, a przede wszystkim - przerwy w oddychaniu. W zależności od tego, ile ich jest, jak długo trwają, stawia się rozpoznanie.

Leczenie bezdechu jest konieczne, gdyż po latach może on doprowadzić do całkowitej niewydolności oddechowej.

- Pacjent powinien się poddać odpowiedniej terapii jak najszybciej ze względów społecznych - uważa pani doktor. - Osoby cierpiące na zespół bezdechu są zwalniane z pracy, gdyż nie funkcjonują w niej prawidłowo, bo są wiecznie senne, stale rozdrażnione i konfliktowe. Jeśli ktoś wykonuje zawód wymagający wyjątkowej czujności, na przykład jest kierowcą, maszynistą lub obsługuje jakieś urządzenia, to dolegliwość ta całkowicie go dyskwalifikuje, gdyż naraża on siebie oraz innych na niebezpieczeństwo. Jakość życia tych osób mocno spada. Mają one też kłopoty w życiu rodzinnym, bo nie każdy jest w stanie wytrwać noc w noc, słysząc nieustanne chrapanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska