Co dalej z opolskim Okrąglakiem? Dziś rozmowy ostatniej szansy

Artur  Janowski
Artur Janowski
W środę miasto jeszcze raz spróbuje przekonać strażaków, aby zgodzili się na organizowanie targów i koncertów w Okrąglaku.

Po ubiegłotygodniowej decyzji Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w hali może przebywać maksymalnie 50 osób. To uniemożliwia organizowanie targów, koncertów, czy dużych imprez sportowych.

Straż ma wiele zastrzeżeń do zabezpieczeń przeciwpożarowych hali. Mimo to środę Maciej Płuska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, spróbuje przekonać strażaków do zmiany decyzji.

- Spora część uchybień, które nam wytknięto podczas kontroli, została już usunięta - tłumaczy Płuska. - Poza tym zaproponujemy wykonanie części zabezpieczeń, które miały być gotowe do końca 2009 roku. Łącznie chcemy na to wydać około 20 tys. zł. Zadeklarujemy też, że każdą imprezę będą ochraniać dwa wozy strażackie.

MOSiR chce wydać pieniądze, ale musi mieć pewność, że straż będzie widziała szanse na otwarcie hali.

- Bez tego nie ma to sensu, gdyż halę i tak ma w drugiej połowie roku przejąć prywatny inwestor, a następnie ją przebudować - przypomina Płuska.

Jeśli strażacy nadal nie wyrażą zgody na użytkowanie hali to być może obok Okrąglaka stanie... duży namiot. Dzięki niemu mogłyby się odbyć w Opolu te imprezy, które i tak korzystają głównie z terenów wokół Okrąglaka.

- Jest to jakiś pomysł, będziemy go analizować, nie chcemy tracić targów, a także międzynarodowej wystawy psów rasowych - mówi Arkadiusz Karbowiak, zastępca prezydenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska