Co to był za bal...

Małgorzata Kroczyńska Anita Koszałkowska
Gala Złotych Spinek od lewej stoją: ks Jerzy Kowolik (Złota Spinka w kategorii kultura), Marian Szczurek prezes Pro Media, prof. Dorota Simonies(Spinka Specjalna), Wojciech Potocki redaktor naczelny NTO, Małgorzata Kowalska prezes Orkla Press Polska, Aleksandra Jakubowska (Złota Sppinka w kategorii Promocja Opolszczyzny), Dieter Przewdzing ( Laureat nagrody prezesa Górażdże Cement S.A.), Joachim Siekiera (Złota Spinka w kategorii Biznes), Edward Gładysz (Złota Spinka w kategorii Samorządność), Piotr Nowicki (Złota Spinka w kategorii Postawa Społeczna)
Gala Złotych Spinek od lewej stoją: ks Jerzy Kowolik (Złota Spinka w kategorii kultura), Marian Szczurek prezes Pro Media, prof. Dorota Simonies(Spinka Specjalna), Wojciech Potocki redaktor naczelny NTO, Małgorzata Kowalska prezes Orkla Press Polska, Aleksandra Jakubowska (Złota Sppinka w kategorii Promocja Opolszczyzny), Dieter Przewdzing ( Laureat nagrody prezesa Górażdże Cement S.A.), Joachim Siekiera (Złota Spinka w kategorii Biznes), Edward Gładysz (Złota Spinka w kategorii Samorządność), Piotr Nowicki (Złota Spinka w kategorii Postawa Społeczna)
W sobotę wieczorem w Teatrze im. J. Kochanowskiego po raz piąty wręczyliśmy Złote Spinki. Do rana trwał bal z okazji pięćdziesięciolecia "Nowej Trybuny Opolskiej".

Widownię wypełnili tylko nasi przyjaciele. Nieprzyjaciół nie dostrzegliśmy. Poza laureatami tej i poprzednich edycji oraz nominowanymi, nasz podwójny jubileusz świętowali także opolskie i wojewódzkie władze, parlamentarzyści, samorządowcy, biznesmeni. Gośćmi specjalnymi byli: Małgorzata Kowalska, prezes Orkla Media Polska, koncernu prasowego, który jest współwłaścicielem "NTO", oraz szefowie lokalnych gazet z Wrocławia, Lublina, Zielonej Góry, Szczecina, Ostrołęki i Bydgoszczy.
- Nigdy jeszcze nie stałam w kolejce, żeby wejść na bal - żartowała w ogonku przed teatrem posłanka Aleksandra Jakubowska.

"To jest Opole" - filmem pod takim tytułem autorstwa Teresy Kudyby opowiadającym o wczoraj i dziś stolicy województwa rozpoczęliśmy wielką galę. W ostatnim kadrze na ekranie pojawia się Piotr Kopiec, akordeonista, uczeń II LO w Opolu i stypendysta Ministerstwa Kultury i Sztuki. Za chwilę ten sam Piotr dał pokaz swojego talentu i niezwykłych umiejętności gry na akordeonie. Dostał za to rzęsiste brawa.
- Tak zdolne są wszystkie Piotry: Kopiec, ja, no i Małysz - żartował prowadzący imprezę Piotr Bałtroczyk.

Nasza gazeta świętuje pięćdziesięciolecie, choć tak naprawdę "Nowa Trybuna Opolska" jest na rynku wydawniczym dopiero od dziewięciu lat. Z naszą poprzedniczką "Trybuną Opolską" łączy nas jednak ten sam budynek redakcyjny, ale przede wszystkim Czytelnicy. Mieszkańcy województwa opolskiego zainteresowani tym, co dzieje się w regionie, ale także w kraju i na świecie, poszukujący w gazecie ciekawostek i sensacji. Chcemy wspierać rozwijającą się gospodarkę rynkową, bacznie obserwować władzę, szybko informować i torować Opolszczyźnie drogę do Europy - tak o naszej współczesnej roli mówił Wojciech Potocki, redaktor naczelny, i Marian Szczurek, prezes Pro Medii, wydawcy "NTO". - Ludzi szlachetnych, mądrych, poczciwych i uczynnych chcemy nagradzać naszą Złotą Spinką.

Lekkość i humor oficjalna ceremonia zawdzięczała urokowi i dowcipowi Piotra Bałtroczyka. - Oto dziewczynka w stroju regionalnym wręcza naręcze polnych kwiatów - żartował.
- Mam wrażenie, że był przeciek - zauważył w chwilę po tym, jak Dieter Przewidzing, burmistrz Zdzieszowic, odebrał nagrodę od Andrzeja Balcerka, prezesa "Górażdże Cement SA" za skuteczną walkę z bezrobociem i tworzenie miejsc pracy i odwdzięczył się prezesowi swoją nagrodą. Był przy tym bardzo tajemniczy. Podczas balu udało nam się jednak wyciągnąć od burmistrza Przewdzinga, co to za podarek.
- Dałem mu dwa pisma informujące o tym, że wkrótce zakład w Zdzieszowicach zbuduje niemiecka firma logistyczna, a działający już zakład "Wakro" odda do użytku nową halę produkcyjny. Dzięki temu pracę dostanie ponad sto osób - zdradził. I zaprzeczył plotce o przecieku.
- Wiedziałem, że prezes będzie na balu, chciałem mu zrobić niespodziankę.
My natomiast mieliśmy niespodziankę dla laureatki Złotej Spinki w kategorii promocja regionu. Najpierw przypomnieliśmy ostatnie telewizyjne "Wiadomości", który prowadziła Aleksandra Jakubowska. Na zakończenie pożegnała się w proteście przeciwko swoim ówczesnym szefom i opuściła studio z torebką pod pachą.
- Przez lata zastanawialiśmy się, co też cennego pani Aleksandra w tej torebce nosiła - dziś już wiemy - obwieścił nasz wicenaczelny Zbigniew Górniak. - Tak jak każdy żołnierz, ma w plecaku buławę marszałkowską, tak pani minister Złotą Spinkę - powiedział i wydobył z pięknej, skórzanej torby statuetkę dla posłanki. I torba, i statuetka są już własnością pani minister.

SPONSORZY ZŁOTYCH SPINEK 2001
Główny Sponsor: ERA BIZNES
Złoty Sponsor: PKO BANK POLSKI SA
Sponsorzy: Górażdże Cement SA, Intersilesia Mc Bride Polska, PZU SA i PZU Życie SA Inspektoraty w Opolu, Przedsiębiorstwo Wyrobów Cukierniczych ODRA w Brzegu, , Renualt VIP CAR, Jokey Plastik Blachownia, Ahlers-Poland, Spółdzielnia Pracy Odnowa Zakład Pracy Chronionej, Zakład Energetyczny Opole, REAL, Klub 4 Oceany, Biuro Podróży Orbis Travel Opole.
Za pomoc przy organizacji imprezy dziękujemy: dyrekcji i zespołowi Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu, Miejskiemu Ośrodkowi Kultury w Opolu, Teresie Kudybie, Piotrowi Kopcowi, restauracjom Starka, 103,2 i Antrakt, Dance Studio Kwiatkowski-Górecka z Opola.

Podczas tegorocznej gali zdarzyła nam się też wpadka. Wręczając Złotą Spinkę w kategorii biznes, obwieściliśmy ze sceny, iż jej laureatem jest Joachim... Siekierka. Na nasze nieszczęście powtórzyliśmy to dwukrotnie. Rozbawiony prezes krapkowickiej firmy "Chespa", odbierając nagrodę, zinterpretował to tak: - Wszyscy starają się umilić moje nazwisko, a ja jestem Siekiera. Po prostu.

W sobotnią noc mnóstwo ciepłych słów padło nie tylko pod adresem naszych laureatów, także dla nas z okazji 50. urodzin posypały się życzenia i dobre słowa.
- Codziennie czytam "NTO" - zapewniła Aleksandra Jakubowska. - Ranek zaczynam od wystukania na klawiaturze www.nto.com.pl. Jesteście jedną z niewielu gazet, do której nigdy nie wysłałam sprostowania.
- A my w Bobrowej pozwalamy czytać "NTO" sąsiadom z województw łódzkiego i śląskiego - chwalił się Edward Gładysz. - No tak. Wszystko jasne. A dział marketingu "NTO" głowił się, jak to się dzieje, że w Bobrowej, gdzie mieszka 300 osób, sprzedaje się 3000 gazet - spuentował Piotr Bałtroczyk.
Na koniec i my otrzymaliśmy prezent. Małgorzata Kowalska, prezes Orkla Media Polska, wręczyła naszemu prezesowi wielką szklaną głowę wraz z życzeniami:
- Niech to będzie głowa pełna nowych pomysłów, które będą inspiracją na następne lata.

Po pamiątkowym zdjęciu zaprosiliśmy gości na wielki bal. Stoły uginały się od frykasów serwowanych przez restauracje Starka i 103,2, winami częstował Klub 4 Oceany, do tańca przygrywały zespoły "Moody Band" i "Prowizorka Jazz Band". Lwem parkietu, jak zwykle, był wojewoda Pogan z małżonką.
Gdy jedni smakowali wyborne owoce morza (koktajlem krewetkowym i cygarami z łososia zachwycał się burmistrz Przewdzing), inni pstrykali sobie zdjęcia, na miejscu drukowaliśmy specjalny numer "NTO" z podobiznami naszych gości. Mieliśmy też coś dla amatorów nowinek motoryzacyjnych. Salon Vip Car pokazał najnowszy model renault awantime w otoczeniu pięknych modelek. Dwóch szczęśliwców wylosowało zestawy do minigolfa. Gdy losowano nagrodę główną, czyli tygodniową jazdę renault laguna 2 z pełnym bakiem, okazało się, że szczęśliwy los trzyma w ręku Jolanta Reisch, reporterka Radia Opole.

Nie lada atrakcją było strzelanie z kuszy. Drzwi na teatralny balkon zamieniły się w styropianową tarczę. Do strzelania szczególnie paliły się panie.
- W ptaszka celujemy, w ptaszka - instruował Edward Kowalczyk, wskazując na styropianowy cel. O pechu może mówić pani odziana z piękna wieczorową kreacje, która już przymierzyła się do strzału, gdy usłyszała zza pleców "Kochanie, chcesz z sokiem czy bez?" . Odwróciła się, wybrała "bez", a puszczona w ruch strzała poszybowała wysoko ponad tarczę.

O północy wszystkich zaprosiliśmy na urodzinowy tort. Cukiernia "Malik" upiekła nam monstrualnej wielkości ciasto z pysznym kremem i okolicznościowym jadalnym nadrukiem.
Tańce skończyliśmy nad ranem. Na pożegnanie mieliśmy jeszcze jedną niespodziankę. Nasi goście wraz z odzieniami odbierali w szatni drobne upominki, m.in. specjalne medale bite z okazji naszych urodzin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska