Czechy. Złapali polski gang?

Archiwum
Archiwum
Czeska policja zatrzymała na pograniczu dwie Polki, które okradały starszych ludzi metodą "na parawan". Kobiety już zostały skazane.

Jak informuje rzecznik prasowy policji w Jeseniku do zatrzymania doszło 8 marca. W małej wiosce Horni Udoli koło Zlatych Hor, kilka kilometrów od granicy w Głuchołazach, dwie Polki (46 i 56 lat) weszły do niezamkniętego domu. Jego mieszkaniec był w tym czasie na podwórzu, ale usłyszał szczekanie psa i poszedł za kobietami.

Jedna z nich zaczęła rozkładać przed nim kołdry, proponując okazjonalną sprzedaż, a druga wykorzystując nieuwagę mężczyzny, krążyła po pokojach. Kiedy Czechowi udało się w końcu wyprosić nieproszonych gości, zorientował sie, że zniknęło tysiąc koron (ok. 160 zł). Zatrzymane kobiety zostały dziś skazane przez sąd w Jeseniku na kary pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 18 miesięcy i trzy lata zakazu wjazdu do Republiki Czeskiej. Czeska policja zatrzymała też samochód BMW, którym podróżowały kobiety oraz towarzyszący im mężczyźni.
Kobiety zostały zatrzymane przez patrol policji, gdy biegły do zaparkowanego w pobliżu samochodu. Policjanci szukali już wcześniej czarnego BMW na polskich numerach rejestracyjnych, bo miesiąc wcześniej w podobny sposób okradziono starszego mieszkańca czeskiej wsi Skoroszyce niedaleko Paczkowa.

Złodziejki zatrzymano, a policja zaczęła procedurę ekstradycji. W samochodzie podróżowało jeszcze trzech obywateli Polski. Jeden został przekazany polskiej policji, ponieważ był poszukiwany w naszym kraju.

Policja zarekwirowała też auto marki BMW. Jego właściciel nie był w stanie zapłacić kary 10 tys. koron (ok. 1,6 tys. zł) za zły stan techniczny samochodu. Czeska prasa informuje, że udało się zatrzymać polski gang, okradający staruszków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska