- Byli już u nas przedstawiciele czeskiej strony i przedstawili plany całej inwestycji - wyjaśnia Józef Małek, wójt gminy Branice. - To szansa dla naszej gminy na zabezpieczenie się nawet przed taką powodzą, jaka miała miejsce w 1997 roku.
Budową wałów zajmie się Powodi Odry, czyli czeski odpowiednik naszego Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej. W przyszłym roku ma być gotowa cała dokumentacja techniczna i wtedy też mogą ruszyć prace.
Zakończenie usypywania wałów zaplanowane jest na 2015 rok. To nie koniec inwestycji przeciwpowodziowych na pograniczu polsko-czeskim.
Nasi południowi sąsiedzi chcą wybudować do 2020 roku na Opawie zbiornik retencyjny Nove Herminovy. Znajduje się on wprawdzie 15 kilometrów na południe od Krnova, ale poprawi też bezpieczeństwo przeciwpowodziowe polskiej gminy.
Branice na inwestycji chcą ugrać jeszcze więcej. Zamierzają z Czechami wybudowania wzdłuż wału drogę z Bliszczyc do Krnova. W razie wielkiej powodzi byłaby możliwość ewakuacji mieszkańców polskiej wsi. Oprócz tego droga pozwoliłaby na szybki dojazd do czeskiego miasta, w którym ludzie z Bliszczyc pracują i robią zakupy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?