Czeski patent na tańszy prąd i gaz. Dlaczego nie w Polsce?

Edyta Hanszke
Ernest Sordoń z Chrząstowic płaci rachunki w sklepie GS u Ireny Bednarek. – Pewnie, że chciałbym płacić mniej.
Ernest Sordoń z Chrząstowic płaci rachunki w sklepie GS u Ireny Bednarek. – Pewnie, że chciałbym płacić mniej. paweł stauffer
Czeskie gminy zawierają umowy z firmami, które kupują energię dla mieszkańców na aukcjach. Oszczędności sięgają ponad 30 procent!

Władze Czeskiego Cieszyna podpisały wiosną tego roku porozumienie z firmą, która kupuje prąd i gaz na aukcjach internetowych. Cieszyn poszedł za przykładem wielu innych czeskich gmin, które dzięki aukcjom obniżyły rachunki swoich mieszkańców za prąd i gaz aż o ponad 30 procent! Stanislav Folwarczny, zastępca burmistrza Czeskiego Cieszyna, tłumaczył w miejscowej gazecie: - Do niedawna tylko gmina skorzystała z tego modelu, kupując prąd dla swoich jednostek (oprócz ratusza - także szkół, domu seniora, domu kultury, biblioteki, lodowiska i basenu), a oszczędności z tego tytułu wyniosły ponad 2 mln koron. Teraz czas, by płacili mniej również odbiorcy indywidualni.W Polsce takie grupowe zakupy też są praktykowane, ale głównie wśród samorządów i przedsiębiorstw.

Grupę zakupową z Kędzierzynem-Koźlem jako reprezentantem stworzył Związek Gmin Śląska Opolskiego. Do ogłoszonego w marcu  przetargu stanęło 36 gmin, które są administratorami 410 obiektów (szkół i innych jednostek budżetowych, zakładów budżetowych, spółek i instytucji kultury).

Obecnie koszt energii zużywanej przez nie wynosi prawie 26,8 mln zł. Tymczasem pięć z przedstawionych przez producentów energii ofert opiewa  na sumy od 15,9 mln zł do 17,4 mln zł.

Wybranie jednej z tych ofert będzie oznaczało ok. 30-proc. obniżkę cen energii dla jednostek skupionych w grupie zakupowej. Podobne zabiegi stosują też firmy skupione w konsorcjach czy członkowie klastrów.

Okazuje się jednak, że także odbiorcy indywidualni mieliby w Polsce szansę na tańszy prąd. Agnieszka Głośniewska mówi, że prawo na to zezwala, ale dotychczas nikt się tym nie zajął. W Czechach energię na aukcjach kupują dla mieszkańców kolejne gminy.Dużo tańsza energia jest na giełdzie towarowej, tyle że zwykły Kowalski nie ma do niej dostępu. W imieniu grupy prywatnych klientów zakupów musiałaby dokonywać na giełdzie firma (elektrownia, spółka energetyczna, dom maklerski).

- Dzięki temu ich członkowie płaciliby ceny rynkowe, a nie wynikające ze sztywnych taryf zatwierdzanych przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki - ocenia Ireneusz Łazor, prezes zarządu Towarowej Giełdy Energetycznej. - Musimy jednak pamiętać, że cena samej energii to tylko połowa naszego rachunku, druga część to stała stawka za dystrybucję prądu - zaznacza prezes Łazor.

TGE zastanawia się nad  umożliwieniem jej klientom dostępu do mniejszych ilości energii. Obecnie  jednostką rozliczeniową jest megawatogodzina (MWh), w przyszłości miałaby to być mniejsza kilowatogodzina (kWh). - Wówczas energia stałaby się bardziej dostępna dla gmin, miast albo wspólnot mieszkaniowych - dodaje prezes TGE.

Czesi z Cieszyna poradzili sobie z tym lepiej. Tam mieszkańcy nie płacą ani korony za udział w aukcji, którą prowadzi prywatna firma, a mają wpływ na wybór oferty. Jeśli stawki okażą się wyższe niż dotychczas, nie muszą podpisywać nowej umowy.

Na razie polscy odbiorcy indywidualni, szukając oszczędności na rachunkach za prąd, zmieniają dotychczasowego sprzedawcę. Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka URE, mówi, że do tej pory zdecydowało się na ten krok 100 tys. klientów indywidualnych.

- Ci, którzy chcieliby zmienić sprzedawcę, mogą znaleźć wszelkie informacje na naszej stronie internetowej, m.in. o tym, od kogo mogą kupić energię i jakie ceny oferują firmy - wylicza rzeczniczka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska