Czy niedźwiedzie będą w Górach Opawskich?

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Ostatni niedźwiedź w tej okolicy został zabity w 1893 roku.
Ostatni niedźwiedź w tej okolicy został zabity w 1893 roku.
Czeskie stowarzyszenie chce sprowadzić z Karpat w Góry Opawskie samca i trzy samice.

Chcemy przekonać miejscowych, że powrót niedźwiedzi na te tereny nie oznacza szkód, ale będzie nową wartością. Można je przewieźć ze Słowacji albo Rumunii. Chodzi o drapieżnika, który unika spotkań z ludźmi - powiedział czeskiej gazecie "Mlada Fronta Dnes" Jan Kralik, prezes stowarzyszenia Patriot.cz.

Kilka dni temu poważna i ceniona gazeta opisała nietypową inicjatywę tego stowarzyszenia, które chce w ciągu dwóch najbliższych lat sprowadzić w sąsiednie góry trzy niedźwiedzice i jednego niedźwiedzia.

Ich obszarem bytowania mają być Jeseniki, Góry Rychlebskie i Masyw Śnieżnika, czyli potężne kompleksy leśne, które przechodzą na polską stronę granicy m.in. w rejonie Kopy Biskupiej, Głuchołaz czy Kałkowa w gminie Otmuchów.

Według gazety stowarzyszenie już zaczyna prowadzić kampanię informacyjną, skierowaną do lokalnych władz i mieszkańców czeskich miejscowości. W prowadzonej przez nich sondzie internetowej wypowiedziało się ok. tysiąca internautów. Zwolenników niedźwiedzi jest dwa razy więcej niż przeciwników.

Zdaniem burmistrza czeskiego Javornika sprawa będzie bardzo kontrowersyjna. Dyrektor obszaru chronionego Jeseniki Jan Halfar powiedział "MF Dnes", że pierwszy raz słyszy o takim pomyśle.
Program reintrodukcji gatunku, który wyginął na jakimś terenie, musi zatwierdzić czeskie ministerstwo środowiska.

Ostatniego niedźwiedzia w tej części Czech zabito w 1893 roku. Obecnie misie pojawiają się jedynie w czeskiej części Beskidów, przychodząc ze Słowacji, gdzie jest ich coraz więcej.

Górskie rejony Jeseników należą do najsłabiej zaludnionych i najbardziej dzikich i zalesionych w Republice Czeskiej. To jedno z nielicznych miejsc, gdzie występuje ryś. Przyrodnicy chcą rozszerzyć jego populację do 10 - 12 par, bo ma tu świetne warunki do życia.

Spory toczą się natomiast w sprawie przyszłości stada kozic, które w 1913 roku sprowadzono z Alp w rejon Pradziada i Wysokiej Hali. Stado kozic dziś liczy ok. stu osobników i sami przyrodnicy dyskutują na temat potrzeby jego redukcji, bo kozice wyjadają rzadkie, endemiczne rośliny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska