Czy rządy w Oleśnie będą przejrzyste? - odpowiadają kandydaci na burmistrza

Sylwester Lewicki (Ziemia Oleska-Nasza Przyszłość):
W ciągu 4 lat sprawowania przeze mnie funkcji burmistrza uczyniłem urząd przejrzystym i transparentnym w sposób, który mogą nam pozazdrościć inne gminy.
Wprowadziłem zgodne z przepisami prawa przejrzyste procedury udzielania zamówień publicznych, nabory na pracowników są otwarte i konkurencyjne, a jedynymi kryteriami przyjmowania ludzi do pracy są kwalifikacje, fachowość, predyspozycje do wykonywania określonej pracy. Kandydatów ocenia niezależna komisja.

Nasza strona internetowa jest na bieżąco aktualizowana. Codziennie ukazują się informacje z działalności urzędu, z życia miasta i gminy, bogato ilustrowane zdjęciami.
Na bieżąco zamieszczane są ogłoszenia, a także informacje o zmieniających się przepisach prawa, wprowadzono e-urząd, odpowiadam na pytania, spotykam się także w każdy wtorek i czwartek w urzędzie z mieszkańcami.

Wszystkie sprawy społeczne (np. mieszkaniowe) są opiniowane przez komisje działające w radzie miejskiej. Działa również młodzieżowa rada miasta.

Po zakończeniu roku budżetowego spotykam się z mieszkańcami, nasza społeczność jest corocznie informowana w sprawozdaniu bardzo bogato ilustrowanym o wykonaniu budżetu, zrealizowanych inwestycjach, a także o pozyskanych funduszach zewnętrznych.
Uważam, że moja działalność jak i urzędu była przejrzysta.

Urząd został poddany szczegółowemu audytowi w wyniku którego decyzją Kapituły IX edycji konkursu "Gmina Fair Play" Gminę Olesno nagrodzono tytułem i prestiżowym certyfikatem Gmina Fair Play 2010.
Jego podstawowym celem jest popularyzowanie etyki w działalności samorządów, przejrzystości procedur oraz postaw godnych naśladowania, sprzyjających podejmowaniu przedsięwzięć inwestycyjnych.

W przyszłej kadencji zamierzam przyspieszyć wydawanie decyzji o warunkach zabudowy.

Jerzy Liberka (Platforma Obywatelska):
Przejrzystość i transparentność wszelkich działań w samorządzie gminnym to podstawa działania włodarza miasta. Funkcja burmistrza ma charakter typowo usługowy w stosunku do mieszkańców i nie wyobrażam sobie działań tajnych lub nie do końca jawnych. Ukrywanie czegokolwiek nie ma sensu.
W ostatniej kadencji nie zauważyłem nieprawidłowości w informowaniu o działalności gminy i nie mam uwag do przejrzystości finansowej.

Jedynie zaskoczyły mnie przypadki zatrudniania osób nie mieszkających na terenie miasta i gminy na intratnych stanowiskach w samorządzie i jednostkach organizacyjnych gminy.

W Oleśnie jest wystarczająca ilość dobrze wykształconych i odpowiednio przygotowanych osób i nie trzeba szukać na zewnątrz.

Jeżeli chodzi o finanse gminy, to jedna rzecz mi nie do końca pasuje. Ja bym wybudował skromniejszą pływalnię, a różnicę w wydatkach przeznaczył na prace przygotowawcze przy obwodnicy miasta i przy przebudowie newralgicznych punktów w Oleśnie: chodzi o Małe Przedmieście, skrzyżowanie ul. Mostowej i Wielkiego Przedmieścia, ulicę Kościuszki przy przejeździe kolejowym oraz wiadukt między ul. Powstańców Śląskich a Gorzowską.
Klaudiusz Prochota (Mniejszość Niemiecka):
Po pierwsze, mieszkańcy jako właściciele gminy maja prawo znać wszystkie aspekty jej działalności.
Burmistrz jest tylko zarządcą zatrudnionym przez właścicieli czyli przez mieszkańców.
Dzisiaj nikt nie wie ile Gmina Olesno ma zadłużenia. Wiemy, że burmistrz wyemitował 14 milionów obligacji, które od 2012 roku będziemy musieli spłacać.

Te i inne informacje na temat długu gminy powinny być bardzo jasno i na bieżąco podawane do wiadomości mieszkańców. Uważam, że burmistrz Lewicki podaje informacje mieszkańcom bardzo selektywnie, podaje tylko te, które służą jego wizerunkowi, a nie podaje rzetelnych informacji na temat fatalnej sytuacji finansowej i ogromnego długu miasta i gminy.

Najlepszym przykładem jest obwodnica Olesna. Burmistrz Lewicki milczy na temat pisma Wojewody Opolskiego z 24 stycznia 2008 roku (pismo nr IG.III. GG-5342-1/1/08), w którym wojewoda informuje mieszkańców Olesna o ujęciu w planie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie na lata 2007-2013 budowy ponad 20-kilometrowej obwodnicy południowej Olesna, na którą GDDKiA zabezpieczyła 430 milionów złotych (to prawie 10-letni budżet gminy Olesno !!!).

Burmistrz tych pieniędzy dla nas nie wziął, upierając się, nie wiadomo dlaczegoprzy o 200 milionów zł droższym i nie załatwiającym problemu wariancie północnym, który w GDDKiA nie ma szans realizacji.
Mam wrażenie, że burmistrzowi chodzi o to żeby w Oleśnie na długie lata nie było żadnej obwodnicy.
Również zatrudnianie nie wiadomo dlaczego na kierownicze stanowiska ludzi z Opola budzi moje poważne wątpliwości.

Jako oleśnianin odbieram to jako policzek dla nas wszystkich, bo nie wierzę, żeby w ponad 18-tysiecznej oleskiej społeczności nie było inteligentnych i wykształconych, odpowiednich na te stanowiska fachowców.

W mojej kadencji Olesno będzie przede wszystkim dla właścicieli gminy, czyli dla wszystkich oleśnian.