Dawid Tomala oddał złoty medal olimpijski na aukcję charytatywną. Wylicytował go ... Robert Lewandowski

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Dawid Tomala z radością przeznaczył na licytację swoją najcenniejszą życiową zdobycz.
Dawid Tomala z radością przeznaczył na licytację swoją najcenniejszą życiową zdobycz. Lucyna Nenow
Dawid Tomala, mistrz olimpijski w chodzie sportowym w Tokio i zawodnik AZS-u Politechniki Opolskiej, przekazał swój złoty medal na cele charytatywne. Za bardzo pokaźną kwotę wylicytował go … Robert Lewandowski.

- Spełniłem swoje marzenie, o którym kiedyś nawet nie śniłem. Teraz oddaję swój złoty medal olimpijski na licytację, mam nadzieję, że pomoże on innej osobie stanąć na nogi. Dodatkowo otwieram fundację „To mali zwycięzcy”, w której chciałbym wspierać chore dzieciaki - podsumował Tomala po tym, jak odbierał nagrodę za zajęcie 4. miejsca w prestiżowym plebiscycie Przeglądu Sportowego „Sportowiec Roku 2021”.

Kwota uzyskana za olimpijskie złoto Tomali zostanie przekazana na leczenie 12-letniego Kacpra Woźniaka z Żor. Cierpi on na mózgowe porażenie dziecięce i do dziś nie jest w stanie chodzi. Nasz mistrz olimpijski podkreślił, że chciałby Kacprowi to umożliwić. Do tego niezbędna będzie operacja, której koszt to około 150 tysięcy złotych.

- Moja droga, aby wywalczyć ten złoty medal olimpijski, była kręta i nie była usłana różami. Skoro udało mi się już go zdobyć, teraz z wielką radością i dumą przekazałem więc medal na aukcję charytatywną – wyjaśniał Tomala.

Z licytacji krążka Tomali uzyskana została jednak znacznie większa kwota niż wymagana na wspomnianą operację. Jej zwycięzcą został bowiem … Robert Lewandowski, piłkarz Bayernu Monachium i zwycięzca Sportowiec Roku 2021. Zapłacił on za niego 280 tysięcy złotych. A po tym wszystkim nie odebrał medalu, tylko oddał go w ręce mistrza olimpijskiego.

- Dzieciakom zawsze chętnie pomagam. Na szczytne cele zawsze jestem chętny przeznaczyć swoje pieniądze, na nie nigdy za mało – powiedział Lewandowski podczas Gali Mistrzów Sportu.

Najlepszy polski piłkarz był też pod tak dużym wrażeniem wyczynu Tomali w Tokio, że to właśnie na niego oddał swój głos w plebiscycie Sportowiec Roku 2021. To jednak zupełnie drugorzędne w porównaniu z tym, jak obaj postanowili pomóc innym w potrzebie. Kroki poczynione przez Tomalę pozwalają myśleć, że Kacper Woźniak z Żor nie będzie ostatnią osobą, której życie stanie się lepsze dzięki wielkiemu sercu naszego chodziarza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska