Inspekcja ochrony środowiska opublikowała ocenę stanu jakości powietrza za 2018 r. w województwie opolskim. Wynika, z niej, że stężenia szkodliwego dla naszych organizmów pyłu PM 10 przekraczane były głównie w miastach powiatowych i części południowo-wschodniej, co wiemy na podstawie badań oraz modelowania.
- Notujemy przekroczenia średniodobowe. W skali roku takich dni jest 40, w niektórych miejscach - 60, przy normie - 35, ale - dla porównania - jeszcze kilka lat temu było ich ponad 100, więc jakość powietrza powoli, ale poprawia się - komentuje Barbara Barańska, naczelnik Regionalnego Wydziału Monitoringu Środowiska w Opolu Departamentu Monitoringu Środowiska GIOŚ.
Opolski oddział dysponuje 5 stacjami automatycznymi i nowością - stacją mobilną, która w br. została uruchomiona w Prudniku, a w przyszłym stanie w Strzelcach Opolskich.
W przypadku pyłu PM 2,5 najgorsza sytuacja w ubr. była w okolicach Kędzierzyna-Koźla do granicy z woj. śląskim, a w przypadku benzo(a)pirenu normy zostały przekroczone w całym województwie.
Coroczna ocena jakości powietrza GIOŚ trafia do urzędu marszałkowskiego w Opolu, którego zadaniem jest opracowanie, we współpracy z gminami, programu ochrony powietrza, by ograniczyć źródła zanieczyszczenia.
Kontrolą tego, czy samorządy program realizują, zajmuje się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Opolu, który sprawdza też firmy, czy mają stosowne pozwolenia i czy wypełniają ich zapisy.
- Największy wpływ na tworzenie pyłów mają jednak osoby prywatne, które palą w piecach śmieciami lub złej jakości paliwem. Prowadzenie kontroli u takich osób należy do obowiązków gminy - wyjaśnia Waldemar Weiner, z-ca naczelnika Wydziału Inspekcji WIOŚ w Opolu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?