- Obsługa takiego urządzenia jest bardzo prosta, bo defibrylator instruuje, co należy robić - mówi Marzena Kazin, sekretarz powiatu opolskiego. - Największym problemem przy zatrzymaniu krążenia często jest brak odwagi. Świadkowie zwlekają z udzieleniem pomocy, bo boją się, że sobie nie poradzą. Dlatego chcemy od najmłodszych lat pokazywać, jak należy to robić.
Cztery defibrylatory, kupione przez opolskie starostwo w ramach programu „Pierwsza pomoc”, trafią do szkół ponadgimnazjalnych w Prószkowie, Tułowicach, Niemodlinie i Ozimku. Na początku roku sprzęt dostanie też Zespół Szkół w Dobrzeniu Wielkim, który również bierze udział w programie.
Koszt jednego urządzenia z akcesoriami i specjalną szafką to blisko 7 tys. zł. W ubiegłorocznej edycji akcji starostwo kupiło swoim szkołom apteczki pierwszej pomocy oraz manekiny do nauki udzielania pierwszej pomocy. Wszystko po to, by młodzi ludzie wiedzieli, jak się zachować, gdy cudze życie jest zagrożone. - Tej pomocy może potrzebować nauczyciel, kolega z klasy, ale ta wiedza przyda się również w dorosłym życiu - podkreśla Marzena Kazin.
FLESZ - Oddając krew ratujesz życie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?