Depresja, nerwica, ciężki stres. Z tego powodu Opolanie coraz częściej biorą zwolnienia lekarskie

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
- Którego dnia nie mogłam wstać z łóżka. Złożyłem wypowiedzenie z pracy dopiero po 6-miesięcznym zwolnieniu lekarskim z powodu depresji - mówi pani Ania.
- Którego dnia nie mogłam wstać z łóżka. Złożyłem wypowiedzenie z pracy dopiero po 6-miesięcznym zwolnieniu lekarskim z powodu depresji - mówi pani Ania. 123rf
Zwolnienia z powodu depresji i innych zaburzeń psychicznych częściej były wystawiane kobietom niż mężczyznom. Ten problem z roku na rok jest większy, co dobitnie pokazują statystyki.

- Przez siedem lat pracowałam jako księgowa w jednej z firm. Atmosfera nie była dobra, ciągłe awantury robione przez szefa, wzywanie na dywanik za byle co, ale długo tłumaczyłam sobie, że każdy w pracy ma jakieś problemy. Aż którego dnia nie mogłam wstać z łóżka, tak fatalnie się czułam - mówi pani Ania (prosi o zachowanie anonimowości). - Złożyłem wypowiedzenie w pracy dopiero po 6-miesięcznym zwolnieniu lekarskim z powodu depresji.

Taki problem dotyka coraz więcej ludzi, również na Opolszczyźnie.

W 2023 roku w województwie opolskim lekarze wystawili prawie 25 tysięcy zwolnień z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania. W tej kategorii mieści się prawie sto różnych jednostek chorobowych. Nie tylko takie choroby psychiczne, jak schizofrenia czy zaburzenia osobowości, ale także depresja, nerwica, zaburzenia nerwicowe, chroniczne zmęczenie czy reakcje na ciężki stres.

Innymi częstymi przyczynami orzeczeń o czasowej niezdolności do pracy są zaburzenia zachowania spowodowane użyciem alkoholu, innych używek oraz środków psychoaktywnych.

- W zeszłym roku opolski ZUS zarejestrował ponad 24,7 tysiąca zaświadczeń lekarskich wystawionych z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania. Od pięciu lat liczba takich zwolnień w regionie rośnie - mówi Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS w Opolu.

Jak rośnie liczba zwolnień z powodu depresji

W ciągu ostatnich pięciu lat liczba zwolnień chorobowych z powodu depresji i innych zaburzeń psychicznych wzrosła na Opolszczyźnie o ponad pięć tysięcy. Opolskie i tak pod tym względem nie wygląda źle, bo w skali Polski ta liczba wzrosła dwukrotnie!

Najpierw lekarze tłumaczyli to efektem pandemii (wtedy skokowo wzrosła liczba zwolnień chorobowych z powodu depresji), ale o COVID-19 już prawie zapomnieliśmy, a problem nadal narasta.

- W 2023 roku województwo opolskie było regionem, gdzie lekarze wystawili najmniej zaświadczeń lekarskich - podkreśla Sebastian Szczurek.

Najwięcej zwolnień z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania odnotowano w województwie mazowieckim, wielkopolskim oraz śląskim.

Zwolnienia z powodu depresji i innych zaburzeń psychicznych w skali Polski częściej były wystawiane kobietom (ponad 62 procent) niż mężczyznom.

W sumie w Polsce w 2023 roku lekarze wystawili aż 1,409 miliona zaświadczeń lekarskich wystawionych z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska