"Desperacka gra" - komentarz Łukasza Żygadły, dyrektora TVP3 Opole

Łukasz Żygadło
Opozycja postanowiła podjąć kolejną próbę odwołania ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę. Złożono wniosek o wotum nieufności, do czego oczywiście opozycja ma prawo, jednak w tym przypadku rodzą się pytania o sens i motywację takiego działania.

Warto wskazać, że to nie będzie pierwsza tego typu próba. Opozycja chciała dymisji Zbigniewa Ziobry już kilkukrotnie, jednak za każdym razem próby odwołania ministra były nieudany, bowiem większość rządząca skutecznie broni członków rządu przed wszelkimi osłabiającymi działaniami opozycji.

Tym razem Donald Tusk oraz pozostali politycy Platformy Obywatelskiej zwęszyli okazję do pozbawienia stanowiska lidera Solidarnej Polski, bowiem w przestrzeni publicznej pojawiły się pogłoski o możliwym wsparciu ws. odwołania Ziobry przez Pawła Kukiza. Pytanie na ile mamy do czynienia z luźnymi deklaracjami samego Kukiza, a na ile występuje taka możliwość?

Postanowiłem trochę powęszyć w sejmowych kuluarach i okazuje się, że Tusk i jego ludzie delikatnie mówiąc jadą na rympał. Nawet wśród przedstawicieli opozycji panuje opinia, że PiS po pierwsze uzbierało większość bez Pawła Kukiza, a Platforma Obywatelska składając wniosek o odwołanie Ziobry daje Prawu i Sprawiedliwości dobrą próbą przetestowania tej większości. Dodatkowo musimy pamiętać, że Paweł Kukiz lubi zmieniać zdania, albo inaczej, jest skłonny zmienić zdanie jeśli zmieniają się okoliczności.

Możemy nazywać Kukiza politykiem chaotycznym, jednak nikt nie może odbierać mu prawdziwej i naprawdę niepotykanej na skalę sejmową, chęci zrealizowania najważniejszych postulatów z którymi szedł do polityki. Okazuje się, że na ostatniej prostej jest to możliwe.

Jak udało mi się dowiedzieć, podjęto rozmowy w gronie PiS, Kukiz’15 i Solidarna Polska dotyczące sędziów pokoju. Jeśli uda się szybko dokończyć prace nad tym projektem, współpraca będzie kontynuowana.

Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej doskonale o tym wiedzą, jednak mimo wszystko podejmują próbę odwołania Ziobry. Dlatego w mojej ocenie, jak i wielu innych komentatorów czy politologów, wniosek opozycji jest nakierowany na próbę wrzucenia tematu do debaty publicznej oraz chęcią zaistnienia w mediach. Można powiedzieć, że jest to wilcze prawo opozycji, tylko na ile jest to skuteczna polityka jeśli ciągle się przegrywa?

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska