Zarząd województwa chce w ten sposób uniknąć podejrzeń o stronniczość w kontrolowaniu podległych mu jednostek.
- W związku z licznymi głosami, że w opolskich szpitalach mogło dochodzić do nieprawidłowości, uznaliśmy, że należy dokonać zewnętrznej oceny ich działalności, w której samorząd nie będzie uczestniczył - tłumaczy Roman Kolek, marszałek województwa odpowiedzialny za służbę zdrowia. - W tej chwili weryfikujemy propozycje, które przedstawiły nam dwie firmy spoza Opolszczyzny, gotowe przeprowadzić takie kontrole.
O tym, ile zewnętrznej firmie będzie trzeba zapłacić, marszałek mówi bardzo oględnie: - Mogę powiedzieć tylko tyle, że obecne propozycje firm znacznie przekraczają nasze oczekiwania co do zakresu kontroli, ale też i nasze możliwości finansowe.
Decyzja o tym, że kontrola jest konieczna, zapadła po tym, jak media ujawniły nieprawidłowości, do jakich dochodziło w opolskich szpitalach. O Zespole Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem zrobiło się głośno po porodzie, który córeczka opolskiego olimpijczyka przypłaciła poważnym niedotlenieniem. Dziecko walczy o życie.
nto ujawniła natomiast kulisy zmowy między oddziałami ratunkowymi Szpitala Wojewódzkiego i WCM. Oddziały dyżurowały na zmianę, choć NFZ płacił im za to, by przyjmowały pacjentów codziennie. - Żeby wprowadzać zmiany, najpierw trzeba zdiagnozować sytuację. Temu ma służyć zewnętrzna kontrola. Chcemy uniknąć zarzutów, że któraś sprawa została zamieciona pod dywan - mówi wicemarszałek Kolek.
Wynajęta firma sprawdzi pięć opolskich szpitali. Oprócz Zespołu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem, WCM i Szpitala Wojewódzkiego - również Wojewódzki Specjalistyczny Zespół Neuropsychiatryczny oraz Opolskie Centrum Onkologii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
