- Spodziewałam się, że wójt ma wiele pracy ale nie że aż tyle - powiedziała nto Izabella, która cały dzień spędziła w gabinecie Ryszarda Śnieżka.
Od samego rano jego drzwi prawie się nie zamykały. Najpierw narada wszystkich kierowników referatów, potem spotkania z gośćmi. Na koniec wycieczka po całym urzędzie gminy.
- Nie wiedziałam, że każdego dnia wójt musi podejmować tyle decyzji. Najgorsze w tym jest to, że za każdy podpisem idzie pełna odpowiedzialność. To wymaga odwagi ale i orientacji w bardzo różnych dziedzinach - przyznała Iza, w której planie wyborczym był punkt mówiący o powołaniu młodzieżowej rady gminy.
Czy po dniu spędzonym w urzędzie do jego realizacji jest bliżej?
- Wkrótce zwołuję kolegów ze szkoły - zapowiada uczennica II klasy tutejszego liceum ogólnokształcącego przekonana, że młodzi powinni wspomagać starszych.
- Oni mają inny, trochę bardziej beztroski punkt widzenia ale to dobrze - przyznaje Ryszard Śnieżek. - Jeśli człowiek nie ma marzeń nie ma szans, by zrobił cokolwiek.
Na planach dotyczących Dobrzenia plany Izy się jednak nie kończą. Mieszkająca w Karłowicach licealistka, planuje tam rozruszać tamtejsza młodzież przez stowarzyszenie.
Najważniejszy wniosek z wczorajszej lekcji: - Żadnej decyzji nie można podejmować pod wpływem emocji a jedynie na podstawie rzeczowej i merytorycznej analizy - radzi Iza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?