Dr Grzegorz Balawajder: Biało-czerwona flaga powinna nas łączyć

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Dr Grzegorz Balawajder: - Każde ugrupowanie może mieć swoją wizję patriotyzmu.
Dr Grzegorz Balawajder: - Każde ugrupowanie może mieć swoją wizję patriotyzmu. Fot. archiwum
- Gdzieś jeszcze w pewnym stopniu ciąży nam PRL i obowiązek wieszania flagi na 1 Maja. Niektórym się to nie podobało i dziś nie czują wielkiego związku z flagą - mówi dr Grzegorz Balawajder, politolog z Instytu Politologii Uniwersytetu Opolskiego.

Dziś Święto Flagi. To ważny dzień dla Polaków, czy może jednak wydarzenie, które wymyślono, by jakoś połączyć 1 z 3 maja?
Na pewno nie mamy takiego przywiązania do flagi jak na przykład Amerykanie, gdzie znajduje się ona niemal przy każdym domu. My takiego poczucia łączności z flagą na pewno nie mamy. Co nie oznacza, że nie będziemy go sobie wyrabiać. Gdzieś jeszcze w pewnym stopniu ciąży nam PRL i obowiązek wieszania flagi na 1 Maja. Niektórym się to nie podobało i dziś nie czują wielkiego związku z flagą.

Do Amerykanów nie mamy się co porównywać, ale jak wyglądamy na tle Europejczyków?
W krajach europejskich też raczej nie ma szczególnego przywiązania do flagi i potrzeby manifestowania nią. Są święta narodowe, gdzie te flagi wiszą, ale nie widujemy ich przy domach. Pamiętam, jak w Polsce zastanawiano się nad ustanowieniem Święta Flagi między 1 a 3 maja, szukano odpowiedniej formy. Cel oczywiście był taki, aby zaszczepić w społeczeństwie potrzebę utożsamiania się z flagą. Tyle, że jesteśmy trochę przewrotni i gdy próbuje nam się pewne rzeczy narzucać, to się opieramy intencjom władzy. Amerykanie manifestują przywiązanie do flagi bardziej od siebie, aniżeli dlatego, że tak chcieli jacyś politycy.

Według mnie jednym z obowiązków polityków jest jednak promowanie wartości patriotycznych, budowanie wspólnoty narodowej. Polscy politycy podchodzą do tego odpowiedzialnie?
Za chwilę będziemy świętować 30-lecie naszej demokracji. Jej istotą jest pluralizm, czyli różnorodność poglądów. Każde ugrupowanie może mieć swoją wizję patriotyzmu. Problem u nas polega na tym, że partie, które najbardziej rywalizują o władzę, twierdzą, że mają swoisty monopol na patriotyzm. Flaga powinna nas jednoczyć. Politycy przyznają to, ale jednocześnie mówią, że to oni będą dyktować warunki tego jednoczenia. Mówią: „My mamy rację, a kto się z nami nie zgadza, jest naszym wrogiem i nie jest patriotą.” To nie służy najlepiej budowaniu wspólnoty narodowej.

OPOLSKIE INFO - 27.04.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska