MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci tęsknią za babciami

Edyta Hanszke
Teresa Wawer stara się urozmaicać czas swojej wnuczce Zosi. – Zabieram ją do biblioteki albo na zajęcia taneczno-baletowe – opowiada. – A w ciepłe dni lubimy spacerować po parku albo zaglądamy na plac zabaw.
Teresa Wawer stara się urozmaicać czas swojej wnuczce Zosi. – Zabieram ją do biblioteki albo na zajęcia taneczno-baletowe – opowiada. – A w ciepłe dni lubimy spacerować po parku albo zaglądamy na plac zabaw. Radosław Dimitrow
Codziennie zajmują się wnukami, karmią ich własnej roboty pierogami i są cierpliwymi towarzyszami zabaw. Ale dziś coraz trudniej o takich dziadków...

Dziadkowie jeszcze pracujący albo z konieczności dorabiający do niskiej renty czy emerytury, oddaleni o dziesiątki, a czasem tysiące kilometrów od wnuków - to w dzisiejszych czasach żaden wyjątek. W takich sytuacjach nie ma mowy o codziennych, bliskich kontaktach z wnukami.

- Kto dziś ma dziadków w odległości dziesięciu kilometrów, może mówić o szczęściu - przyznaje dr Tomasz Grzyb, opolski psycholog. - To cena, jaką płacimy za nowoczesność.
Ale też, co podkreśla psycholog, zmienił się sposób postrzegania babci i dziadka, począwszy od wyglądu.

- To już nie pani z siwym kokiem na czubku głowy, w kapciach, czekająca na wnuki z domową szarlotką - podkreśla dr Tomasz Grzyb. - Współcześni dziadkowie są aktywni, nierzadko, w zastępstwie zapracowanych rodziców, zabierają dzieci na wystawy, koncerty, do kina czy teatru. Tradycję zachowują głównie w tym, że rozpieszczają wnuki, podczas gdy rodzice zajmują się wychowaniem, i wykazują wobec nich ogromną cierpliwość.

Na cierpliwość i opiekę dziadków może liczyć 5-letnia Zosia ze Strzelec Opolskich. Jej babcia Teresa Wawer, która od kilku lat jest na emeryturze, stara się urozmaicać czas wolny dziewczynce. Wnuczka szczególnie lubi chodzić z nią do biblioteki, gdzie babcia czyta jej książki albo pomaga przy malowaniu kolorowanek.

- Zabieram ją także na zajęcia taneczno-baletowe - mówi pani Teresa. - A w ciepłe dni lubimy spacerować po parku albo zaglądamy na plac zabaw.

Pani Teresa od czasu do czasu zajmuje się także starszymi braćmi Zosi - najczęściej czyta im książki.

Dziś Dzień Babci, a jutro - Dziadka. Z najświeższych statystyk wynika, że na Opolszczyźnie żyje ponad 129 tys. kobiet i niespełna 90 tys. mężczyzn w wieku powyżej 60 lat (potencjalnych babć i dziadków) i 177 tys. dzieci w wieku do 18 lat.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska