Dziedzictwo Ojca Świętego jest w dobrych rękach

Fot. Sławomir Mielnik
Podczas mszy na twarzach młodych ludzi widać było głęboką zadumę i skupienie.
Podczas mszy na twarzach młodych ludzi widać było głęboką zadumę i skupienie. Fot. Sławomir Mielnik
- Że możecie być naprawdę przyszłością Kościoła, pokazaliście w ostatnich dniach - tak arcybiskup Alfons Nossol zwrócił się do młodzieży w opolskiej katedrze.

Tysiące młodych opolan, uczniów szkół ponadgimnazjalnych przybyły wczoraj w południe pod opolską katedrę, aby modlitwą pożegnać Ojca Świętego Jana Pawła II.
Godzina 12.00. Tłum młodych idących do katedry wypełnia część ulicy Koraszewskiego. Do świątyni wprowadzane są sztandary poszczególnych szkół, w sumie 10. Nie ma wśród nich sztandaru liceum nr 6 w Opolu. - To dlatego, że nie mamy jeszcze patrona - tłumaczy Marzena Byzia z klasy III f. - Wypełnialiśmy jakiś czas temu ankietę na temat ewentualnych kandydatów na naszego patrona. Padały propozycje Orląt Lwowskich, księdza Jana Twardowskiego, księdza Józefa Tischnera. A ja tak rano pomyślałam: skoro papież odszedł, niech On zostanie patronem naszej szkoły.
Popierają ją koleżanki: - My nawet nie wiemy, jaki był wynik ankiety na szkolnego patrona. Tak naprawdę nie przywiązywaliśmy do tego wagi. Imię papieża chcielibyśmy zaś bardzo nosić.

O 12.30 zaczyna się msza. Katedra św. Krzyża jest zapełniona, ci którzy nie zmieścili się w świątyni, będą słuchać mszy pod katedrą. Wśród nich są między innymi nauczycielki Zespołu Szkół Ekonomicznych w Opolu. - Po śmierci Jana Pawła II nasza młodzież się zmieniła - wyciszyła, była bardziej skupiona, chciała się modlić. Mam tylko nadzieję, że ta zmiana nie jest chwilowa, że coś z niej zostanie w młodych ludziach - mówi germanistka Renata Polaczek.
Krystyna Nowakowska, wicedyrektor szkoły, dodaje: - Uczniowie bardzo chcieli z nami rozmawiać o papieżu, samorzutnie robili gazetki poświęcone papieżowi.

Polonista Magdalena Pizia podkreśla: - Wreszcie zechcieli się wsłuchać w papieskie słowa. Bo dotąd, nie tylko młodzi, ale i ludzie w ogóle bardziej patrzyli na papieża, niż go słuchali.
We mszy, którą poprowadził ksiądz profesor Helmut Sobeczko, uczestniczył arcybiskup Alfons Nossol.
- Że możecie być naprawdę przyszłością Kościoła, pokazaliście w ostatnich dniach. Wasz zryw modlitewny świadczy o solidarności z dziedzictwem życiowym i testamentem Jana Pawła II - powiedział arcybiskup.
SONDA
- Jak zmienił się wasz świat po śmierci Ojca Świętego - zapytaliśmy uczniów, którzy uczestniczyli we mszy.

Ewelina Szczygieł, 17 lat, uczennica klasy I f Zespołu Szkół Ekonomicznych:
- Będę starała się żyć tak, jak mówił Ojciec Święty. Darzyć innych miłością i wsparciem, nie odwracać się od potrzebujących. Trzeba naprawdę być dobrym, a nie tylko tę dobroć deklarować.

Wojciech Jagiełła, 17 lat, uczeń klasy II h Zespołu Szkół Elektrycznych w Opolu:
- To za sprawą papieża - Polaka nie muszę się wstydzić, że jestem Polakiem i mogę oczekiwać od ludzi na świecie, że wiedzą, gdzie leży mój kraj. To poczucie dumy będzie zawsze mi towarzyszyć.

Agata Moczko, 17 lat, uczennica klasy I g Liceum Profilowanego przy Zespole Szkół Zawodowych im. Stanisława Staszica w Opolu:
- Boję się, że teraz będzie mi trudniej być takim człowiekiem, jakim chciał nas widzieć papież. Bo łatwiej jest naśladować wzór, który żyje i istnieje wśród nas cieleśnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska