Dzieje i tradycja. Oto książka dla każdego opolanina

Artur  Janowski
Artur Janowski
– Książkę wydrukowaliśmy w nakładzie 2000 sztuk. Jeśli będzie potrzeba, zrobimy dodruk – zapowiada Dorota Michniewicz, naczelnik wydziału kultury i sportu w Urzędzie Miasta Opola.
– Książkę wydrukowaliśmy w nakładzie 2000 sztuk. Jeśli będzie potrzeba, zrobimy dodruk – zapowiada Dorota Michniewicz, naczelnik wydziału kultury i sportu w Urzędzie Miasta Opola.
Jako pierwsi mogliśmy zobaczyć książkę "Opole, dzieje i tradycja". Czekaliśmy na nią długie trzy lata, ale było warto.

400 stronicowa książka, poświęcona historii miasta, była przygotowywana od 2008 roku. Choć swoją premierę będzie mieć 28 kwietnia w Muzeum Śląska Opolskiego, to dziennikarze nto mogli zajrzeć do niej już dzisiaj.

Na pierwszych stronach nie ma - ku naszemu zaskoczeniu - informacji, że to monografia.

- Monografia to naukowa pozycja, a ta książka jest publikacją popularnonaukową - tłumaczy Urszula Zajączkowska, dyrektor Muzeum Śląska Opolskiego. - To celowy zabieg. Od początku chodziło o to, aby po książkę mógł sięgnąć każdy opolanin. Stąd przystępny język i duża liczba ciekawych ilustracji.

Książka podzielona jest na trzy części. W pierwszej opisano historię miasta, od pierwszych osadników do ostatnich wyborów samorządowych.

Część druga to wybrane aspekty z życia Opola, np. działalność kulturalna do i po 1945 roku.

Ostatnia część publikacji to teksty o opolskiej kulturze i biogramy ludzi, którzy na stałe weszli do historii miasta. Mimo ograniczeń - związanych przede wszystkim z objętością książki - znajdziemy w niej wiele ciekawostek, a nie tylko podręcznikową wiedzę.
W rozdziale poświęconym przedwojennemu miastu dr Bernard Linek informuje np., że niemieccy nowożeńcy otrzymywali w prezencie... dzieło Hitlera "Mein Kampf".

Z kolei Zbigniew Bereszyński - w artykule poświęconym czasom najnowszym - przypomina lokalizacje placówek dla wybranych, czyli sklepów, gdzie sprzedawano towary tylko pracownikom służb mundurowych. Książka, którą sfinansował urząd miasta, powstała pod redakcją Urszuli Zajączkowskiej, dr. Bernarda Linka i prof. Krzysztofa Tarki. Łącznie nad publikacją pracowało 22 autorów.

- Nie było łatwo, bo mamy problemy z pracą w zespole - przyznaje Zajączkowska. - Ale udało nam się stworzyć ważną książkę, która, mamy nadzieję, spodoba się opolanom.

Przypomnijmy, że poprzednią książkę o historii miasta wydano w 1975 roku. Dziś wiele informacji w niej zawartych jest już bardzo nieaktualnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska