Dzięki za drugie życie. Przed WCM w Opolu zasadzono Drzewo Życia

Fot. Sławomir Mielnik
posadzili m.in. pacjenci z Opolszczyzny, którzy są po przeszczepie nerki. Od lewej: Ryszard Mikolas z Ozimka, Adam Łukasiewicz z Otmętu, Teresa Biela z Krapkowic i Kazimiera Świtaj z okolic Głubczyc.
posadzili m.in. pacjenci z Opolszczyzny, którzy są po przeszczepie nerki. Od lewej: Ryszard Mikolas z Ozimka, Adam Łukasiewicz z Otmętu, Teresa Biela z Krapkowic i Kazimiera Świtaj z okolic Głubczyc. Fot. Sławomir Mielnik
Wczoraj w WCM w Opolu, z okazji Światowego Dnia Donacji i Transplantacji, zostało zasadzone Drzewo Życia, upamiętniające osoby, które stały się dawcami narządów.

Drzewo Życia jest jedną z wielu wspólnych inicjatyw środowiska lekarzy i pacjentów. Naszym celem jest budowanie społecznego zrozumienia i wsparcia dla idei transplantacji narządów - podkreślił podczas wczorajszej uroczystości prof. dr hab. Dariusz Patrzałek,konsultant wojewódzki ds. transplantologii, prezes Polskiego Stowarzyszenia Koordynatorów Transplantacyjnych. - Jest ono też wyrazem nadziei, z jaką chorzy oczekują na przeszczep.

Platan klonolistny, symbolizujący Drzewo Życia, posadzili wczoraj w przyszpitalnym parku m.in. byli pacjenci oddziału nefrologicznego WCM, którzy przeszli przeszczep nerki.

- Ja dostałem już po raz drugi nowe życie, bo dwukrotnie miałem przeszczepioną nerkę - opowiadał Ryszard Mikolas z Ozimka. - Pierwszą transplantację przeszedłem w 1997 r., a drugą - bo tamta nerka przestała nagle pracować - półtora roku temu. Jestem przykładem jakie cuda medycyna może zdziałać, bo po drodze “zaliczyłem" jeszcze zawał serca. Ale też nigdy nie zapominam, że żyję dzięki dwóm dawcom. Jestem również wdzięczny lekarzom za to, że dali mi kolejną szansę. Zdrowie tak mi dopisuje, że nadal pracuję na pół etatu jako konserwator w szkole podstawowej. Cieszę się każdym dniem.

Po raz drugi przeszczep nerki miała też Teresa Biela z Krapkowic. - Pierwsza nerka od dawcy wytrzymała 7 lat, a na drugą musiałam czekać aż trzy lata - mówi kobieta. Przyjechałam posadzić drzewo, bo przynajmniej w ten sposób chciałam podziękować moim dawcom.

Pierwszy raz Drzewo Życia posadzono w Korei w marcu 2009 r. Wojewódzkie Centrum Medyczne jest dopiero trzecim szpitalem w Polsce, który został w ten sposób wyróżniony. Nie bez powodu. WCM należał do grona pionierskich szpitali , w którym - już w 1997 r. - stworzono stanowisko lokalnego koordynatora ds. transplantacji. WCM jest też w pierwszej dziesiątce szpitali w kraju, w których odbywa się corocznie najwięcej pobrań. Najwięcej dawców odnotowano tu w 2002 r. - 35. A najmniej w 2009, gdy pobrano tylko 4 narządy.

- W tym roku zgłosiliśmy 11 potencjalnych dawców, z czego dwóch zostało zdyskwalifikowanych z przyczyn medycznych, a w jednym przypadku pobraniu narządów sprzeciwiła się rodzina - informuje Maciej Kaplita, anestezjolog, koordynator transplantacyjny z WCM. - Łącznie od stycznia do września pobrano od zgłoszonych przez nas dawców 25 narządów: serca, nerki, wątroby, płuca, trzustkę. Za każdym razem czujemy ogromne wzruszenie i satysfakcję, że mogliśmy dzięki temu kogoś uratować. W tym roku wszystkie narządy się przyjęły. Ośrodki transplantacyjne zawsze nas o tym informują.
Doszło przy okazji do niecodziennego zbiegu okoliczności.

Tego samego dnia, gdy serce od zmarłego dawcy z WCM zostało przewiezione do kliniki w Zabrzu - czekał już na nie mieszkaniec Opolszczyzny. Przeszczep się powiódł.

- My podejmujemy działania medyczne, żeby wprowadzić ideę transplantologii w życie, ale bez entuzjazmu wielu osób, zrozumienia społecznego wiele zrobić się nie da - podkreślił Marek Piskozub, dyrektor WCM. - Gdy rodzina rozpacza przy łóżku zmarłego wtedy jest bardzo trudno z nią rozmawiać, przekonać do wyrażenia zgody na pobranie narządów . Dlatego mówmy o tym zawczasu. Przygotujmy społeczeństwo na takie sytuacje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska