Dziś Kolejarz pojedzie zaległy mecz w Łodzi z Orłem. W niedzielę powalczy w Krośnie

Mariusz Matkowski
W dotychczasowych meczach pewnym punktem Kolejarza był Igor Kononow (na pierwszym planie).
W dotychczasowych meczach pewnym punktem Kolejarza był Igor Kononow (na pierwszym planie). Mariusz Matkowski
Orzeł jest głównym kandydatem do awansu do I ligi. Tor w Łodzi ma specyficzną geometrię. Mecz z Orłem Kolejarz rozegra dziś (piątek, 30.04) a w Krośnie pojedzie w niedzielę (2.05).

Kolejarz jak dotąd rozegrał dwa mecze i oba wygrał. Na swoim torze pokonał KMŻ Lublin i Ostrovię Ostrów. Łodzianie mają na koncie jedno spotkanie, w którym pokonali w Krakowie Wandę 46-44. Teraz opolanom będzie trudniej. Przyjdzie im zmierzyć się z faworytem do awansu i to na dodatek na jego trudnym torze.

Ma on specyficzną geometrię i jest atutem miejscowych zawodników, doskonale znających wszystkie "ścieżki". Opolanie jednak potrafili też i tam wygrywać, choć akurat w ostatnich dwóch latach ponosili wysokie porażki. Tegoroczny skład Kolejarza jest jednak bardzo obiecujący i dziś kibice mogą liczyć na przełamanie.

W naszym zespole w porównaniu z meczem z Ostro-vią nastąpi jedna zmiana. Miejsce Duńczyka Ulricha Ostergaarda, który startuje w Anglii, zajmie Rosjanin Ilia Bondarenko. Łodzianie awizują z kolei krajowy skład na czele z Marciniem Jędrzejewskim, który w Krakowie wywalczył komplet 15 punktów.

Składy

Składy

Orzeł: 9. Marcin Jędrzejewski, 10. Jacek Rempała, 11. Piotr Dym, 12. Łukasz Jankowski, 13. Stanisław Burza, 14. Mateusz Kowalczyk

Kolejarz: 1. Michał Mitko, 2. Adam Pawliczek, 3. Igor Kononow, 4. Ilia Bondarenko, 5. Ricky Kling, 6. Marcin Piekarski

Sponsor Orła Witold Skrzydlewski po przegranym z Miszkolcem finiszu poprzednich rozgrywek zapowiedział, że jego zespół ma w tym roku ostatnią szansę. Brak awansu oznaczać ma bowiem jego koniec. Mocno zmieniono skład, kupując dobrych i doświadczonych zawodników. W zaległym meczu szansę dostaną krajowi żużlowcy i na pewno zechcą pojechać tak, żeby nie popaść w niełaskę u sponsora.

Kolejarze w Łodzi nie mają nic do stracenia. Muszą jednak zaprezentować pełnię swoich umiejętności, żeby nawiązać walkę z rywalami. Aby sobie pomóc trenowali specjalnie w Częstochowie. - Nie ma sensu przygotowywać sprzętu na długi łódzki tor na naszym najkrótszym w Polsce - mówi Andrzej Maroszek, trener Kolejarza. - Byli prawie wszyscy zawodnicy, bo dojechał już Ilia Bondarenko.

Na torze Włókniarza dokonaliśmy ostatnich korekt i możemy ruszać do Łodzi. Mam trochę problemów z młodzieżą, ale i nadzieję, że chłopcy uporają się z kłopotami. To ważne, bo w sobotę mamy dzień wolnego i jedziemy do Krosna. Jeśli wszyscy moi zawodnicy staną na wysokości zadania i będą równo punktować, możemy liczyć nawet na dwie wygrane.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska