W Sanoku nasz zespół i rozegra bardzo ważny mecz (początek godz. 18.00) w perspektywie walki o czołową szóstkę, która zapewni utrzymanie po pierwszej fazie sezonu i w play off pozwoli walczyć o medale. Aktualnie opolanie mają sześć punktów więcej od STS-u, przy takiej samej liczbie rozegranych spotkań.
Choć w ekipie rywala wciąż jest kilku dobrych graczy i cała rzesza obcokrajowców, a na czele są najskuteczniejsi w zespole: Kanadyjczycy Benjamin Breault, Mike Danton i Quinn Sproule oraz Fin Jere Ölander, to drużyna wyraźnie traci dystans do czołówki i musi celować w komplet punktów, także z opolanami.
- Każdy punkt w lidze jest na wagę złota, ale są podwójnie ważne z zespołami z którymi bezpośrednio rywalizujemy o miejsce w czołowej szóstce, a takim jest z pewnością ekipa z Sanoka – mówi trener Orlika Jacek Szopiński. - Dlatego jedziemy z nastawieniem walki o zwycięstwo. Ono postawiłoby nas w bardzo komfortowej sytuacji.
W ostatnim występie hokeiści z Sanoka mocno powalczyli w Oświęcimiu z zespołem swojej klasy, ale także Orlika. Z kolei nasi pokazali prawdziwy charakter w starciu z jednak nieco lepszym Podhalem Nowy Targ i przegrywając 0:3 zdołali wywalczyć dwa punkty po rzutach karnych. Z tym samym rywalem Sanok przegrał 3:6. Dzisiejsze spotkanie ważne jest też w perspektywie niedzieli, kiedy orlicy podejmować będą wicelidera Cracovię Kraków (godz. 17.00), a STS zagra z najsłabszym Naprzodem Janów.
- Za nami dobry mecz z Podhalem - zauważa Arkadiusz Kostek, obrońca Orlika. - Po dwóch tercjach przegrywaliśmy z mocnym rywalem 0:3, ale nie zwątpiliśmy, że jesteśmy w stanie odwrócić losy meczu. To bardzo pocieszające i napawa optymizmem przed kolejnymi meczami. Z każdym można powalczyć o wygraną i musimy się tego trzymać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
