Dziś w Kluczborku i Zdzieszowicach nasze drużyny będą walczyć o awans do 1/16 finału Remes Pucharu Polski

fot. Sebastian Stemplewski
W poprzedniej pucharowej rundzie Marcin Rogowski (z lewej) strzelił gola Omedze Kleszczów.
W poprzedniej pucharowej rundzie Marcin Rogowski (z lewej) strzelił gola Omedze Kleszczów. fot. Sebastian Stemplewski
W Kluczborku (początek godz. 17.00) gospodarze będą walczyć o awans do 1/16 finału z innym I -ligowcem - GKP Gorzów, z którym w meczu o punkty przegrali 1-2.

Nasz beniaminek w rozgrywkach I ligi spisuje się słabo i na koncie ma remis i aż trzy porażki. Zwłaszcza sobotnia 0-4 z Sandecją Nowy Sącz była bardzo bolesna, gdyż MKS spisał się bardzo słabo. Priorytetem dla ekipy z Kluczborka jest walka na zapleczu ekstraklasy i utrzymanie, ale nikt nie zamierza ulgowo traktować pucharu.

- Nie będzie żadnej lipy i gramy na serio - mówi Ryszard Okaj, drugi trener MKS-u. - Ten mecz będzie próbą generalną przed arcyważnym pojedynkiem o punkty z Motorem Lublin. Dlatego zagrają piłkarze, których będziemy przymierzać do sobotniego starcia.

Słaba gra w Nowym Sączu spowoduje zapewne, że w wyjściowym składzie MKS-u dojdzie do zmian. Póki co zupełnie nieprzydatny był napastnik Kamil Król i być może do ataku wróci Waldemar Sobota. Zmiany dotyczyć będą także "boków" zarówno pomocy, jak i obrony.

- W obwodzie jest Piotr Stawowy, Rafał Niziołek, Tomasz Kazimierowicz, zapewne do składu wróci Michał Glanowski - zdradza Okaj. - Mogą być też rotacje na pozycjach.

Niewykluczone, że do obrony "wskoczy" Dawid Nowacki, a Paweł Odrzy-wolski będzie grał na pozycji defensywnego pomocnika. Poza tym Marcel Surowiak może przejść na ulubioną lewą stronę defensywy.

W zupełnie innych nastrojach do meczu z Dolcanem Ząbki (godz. 17.00) przystąpią zawodnicy Ruch Zdzie-szowice. Nasz zespół po 3 kolejkach jest liderem III ligi opolsko-śląskiej, a w pucharze liczy na sprawienie niespodzianki. Ciężko jednak oceniać jego szanse w starciu z 7. drużyną I ligi.

- Chcemy zobaczyć ile brakuje nam do dobrej drużyny i ile pracy musimy wykonać, aby myśleć o grze na wyższym niż obecnie szczeblu - zaznacza Ryszard Remień, trener Ruchu. - Dolcan to solidny i stabilny zespół z bardzo groźnymi napastnikami. Zagramy odważnie, ale z głową, a wynik jest sprawą otwartą.
Szkoleniowiec Ruchu jest w komfortowej sytuacji, gdyż jego zespół w weekend będzie pauzował i może wystawić najsilniejszy skład.

- Zmiany będą kosmetyczne, gdyż chcę sprawdzić dwóch, trzech piłkarz - dodaje Remień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska